Robert Kubica i BMW Sauber testowali KERS podczas piątkowych treningów przed GP Chin, ale zdecydowano, że Polak lepiej pojedzie bez systemu. W Bahrajnie krakowianin wykorzysta system odzyskiwania energii kinetycznej podczas całego weekendu - również w kwalifikacjach i przede wszystkim w wyścigu.
- Planujemy użyć KERS w obu samochodach. Wprawdzie przyjrzymy się wynikom w piątek wieczorem, ale na chwilę obecną plan jest właśnie taki - wyjaśnił Theissen. - Nie jest to żadna nagła zmiana. Już przed Melbourne ogłosiliśmy, że przed każdym wyścigiem będziemy się zastanawiać nad użyciem systemu. Tutaj przewidujemy, że może dać nam korzyść.
BMW Sauber testowało bolid F1.09 zimą właśnie na torze w Bahrajnie. - Nasza decyzja nie opiera się tylko na danych, które zebraliśmy zimą, ale również jest to efekt doświadczeń trzech pierwszych wyścigów. To daje nam pewność, że tutaj będzie to dla nas korzystne - zakończył Theissen.