- Mimo, że wynik był rozczarowujący, dostrzegam pozytywy - przyznał Brown. - Kwalifikacje potwierdziły, że jesteśmy w środku stawki, a dobry wyścig Rubensa ? że mamy potencjał, aby walczyć o punkty. Cieszy, że poprawki aerodynamiczne, które poprawiliśmy w Jerez, sprawdzają się tak, jak oczekiwaliśmy. Myślę, że mamy dobrą podstawę na pierwsze wyścigi i będziemy mogli zrobić kolejny krok przed GP Hiszpanii - dodał. Szef ekipy jest dobrej myśli przed kolejnym wyścigiem. - Pokazaliśmy, że mamy samochód, którego celem jest zdobywanie punktów i dwóch bardzo zdeterminowanych kierowców.
Dla Jensona Buttona wyścig w Malezji będzie okazją do pierwszego poważnego ścigania, bowiem na Albert Park zakończył swój udział już po pierwszym zakręcie. - Ale przed kolejnym GP jestem pozytywnie nastawiony - zapewnił. - Podczas weekendu zrobiliśmy ogromy postęp i mam nadzieję, że podobnie będzie w kolejnej imprezie. W środku stawki mamy konkurencyjny samochód i musimy wyciągnąć z każdego elementu maksimum możliwości. Jeżeli to zrobimy, to możemy wywalczyć punkty. Button podkreślił trudne warunki panujące podczas wyścigu w Malezji. - Największym problemem nie jest wysoka temperatura, ale duża wilgotność. Bardzo trudno się oddycha i będąc w kasku ma się klaustrofobiczne odczucia. Trzeba być dobrze przygotowanym, my będziemy! - zakończył.
- Wiedzieliśmy, że zrobiliśmy duży krok naprzód podczas ostatnich testów w Jerez, ale nie mieliśmy porównania z innymi zespołami - powiedział Barrichello. - Początek jest zachęcający, dlatego warto podziękować wszystkim naszym pracownikom w Japonii i Wielkiej Brytanii za ich ciężką pracę. Myślę, że to będzie dobry sezon dla nas.
W sezonie 2007 wyścig o Grand Prix Malezji Barrichello zakończył na 11, a Button ? 12 miejscu.