- W obu samochodach w Barcelonie nie będzie KERS, bo przywieziemy nowy pakiet aero i użycie systemu nam nie pomoże. Prawdopodobnie wrócimy do KERS na wyścig w Turcji - powiedział Mario Theissen. Oznacza to, że również na ulicznym torze w Monako, gdzie nie ma długich prostych, bolidy F1.09 pojadą bez dodatkowej mocy.
Mimo tego Theissen jest zadowolony z systemu i jego rozwoju. - Podsumowanie tej technologii wypada pozytywnie. Działa bez żadnych problemów, nawet podczas ulewnego deszczu w Malezji. Nie używamy go z uwagi na konfigurację naszego bolidu. Wróciliśmy do slicków i musimy dobrze rozłożyć masę bolidu na przednią oś, a KERS jest umiejscowiony w środku samochodu, co przesuwa środek ciężkości tam, a nawet bardziej do tyłu - wyjaśnił Niemiec.
W dotychczasowych czterech wyścigach z KERS korzystał Nick Heidfeld, Robert Kubica, który jest wyższy i cięższy od swojego kolegi, z systemem jechał jedynie w wyścigu w Bahrajnie.