- Barcelona to tor, który dobrze znamy, bo przejechaliśmy tutaj wiele okrążeń testowych. Tej zimy zrobiłem tutaj ok. 1000 km! Oznacza to, że możemy przyjechać tutaj z już przygotowanymi ustawieniami. Lubię ten tor, jeździ się tutaj płynnie oczywiście poza końcową szykaną - ocenił Adrian Sutil. - Zawsze tutaj jest wielu kibiców, co sprawia, że jest duży tumult. Zobaczymy, jak sprawią się udoskonalenia, jakie przywieziemy. Modyfikacje w Bahrajnie pracowały lepiej, niż myśleliśmy, ale musimy kontynuować poprawianie samochodu, żeby utrzymać się na naszym miejscu. Musimy pozostać skoncentrowani i wyciągnąć wszystko z tego, czym dysponujemy - dodał.
- Cieszę się powrotem do Europy i przyjazdem do Barcelony, na tor, który znam bardzo dobrze. W 1997 i 2005 roku wykręcałem tutaj najlepsze okrążenia, więc czuję się komfortowo. Jest to przyjemny obiekt, który dobrze znany z powodu częstych testów. Jest tu kilka interesujących zakrętów. W Bahrajnie pokazaliśmy, że mamy znacznie lepszy samochód niż wcześniej, ale ciągle mamy przed sobą kilka kroków, aby móc walczyć o punkty. W ubiegłym roku mieliśmy dobry wyścig i finiszowaliśmy na 10 miejscu. Nie będzie łatwo, bo wszyscy mają jakieś udoskonalenia, ale miejsce w 12 będzie dobre - powiedział Giancarlo Fisichella.