Gosia Rdest w poprzedni weekend (23-24 czerwca) zajęła trzecie miejsce w Misano, gdzie startowała w serii GT4 European Series. Był to trzeci weekend wyścigowy tej serii, w której właśnie Polka startuje wraz z Cedriciem Freiburghausem w obecnym roku. Gosia we Włoszech dostarczyła kibicom sporo emocji, podczas swojej zmiany stoczyła walkę z BMW. Rdest jeździ w tych zawodach Audi R8 LMS GT4 w zespole Phoenix Racing. - To był bardzo dobry wyścig. Dziękuję moim kibicom, a także sponsorom, dzięki którym mogę się ścigać. W ten weekend miałam przyjemność gościć na torze przedstawicieli firmy EPOS. Ambasadorką zegarków EPOS jestem już piąty rok. Dziękuję wszystkim za wsparcie i zaufanie, a mojemu zespołowi Phoenix Racing za świetne przygotowanie samochodu - mówiła Polka po wyścigu w Misano.
Po tym dobrym starcie pojawiła się kolejna okazja do jazdy. Gosia Rdest zadebiutowała na torze w Nurburgring w serii GT4 Central European Cup za kierownicą Audi R8 LMS GT4, gdzie w zespole Phoenix Racing współdzieliła samochód z Oscarem Tunjo, który na co dzień ściga się w ADAC GT Masters. Był to gościnny występ tego duetu w tej serii. Polka w sobotę (30 czerwca) wyjeżdżała na drugiej zmianie i traciła około pięciu sekund do lidera. Z każdym kolejnym okrążeniem zmniejszała różnicę, jednak na finiszu zabrakło 0,5 sekundy i Rdest przekroczyła kreskę na drugiej pozycji. - Zabrakło jednego okrążenia, by przejąć P1, ale i tak jestem bardzo zadowolona z tempa. Świetnie jest znowu gościć na Nürburgringu, to jeden z moich ukochanych torów - oceniła Rdest.
Dzień później było jeszcze lepiej. Po świetnym, pełnym emocji wyścigu, Polka wraz z Tunjo, cieszyli się ze zwycięstwa w drugim wyścigu na torze w Nurburgring. To kolejny sukces Rdest, której w niedzielę przypadła pierwsza zmiana w aucie. Startowała z trzeciej pozycji, by wkrótce przesunąć się na drugie miejsce. Następnie za kierownicą Audi R8 LMS GT zasiadł Oscar Tunjo. Druga połowa wyścigu była niezwykle ekscytująca. Rozegrała się trwająca kilka okrążeń walka o zwycięstwo. Lider wyścigu, Rob Severs zasiadający za kierownicą Porsche Caymana, długo opierał się atakom Oscara Tunjo. Kibice mogli podziwiać niezwykle emocjonujący pojedynek. Ostatecznie Oscar Tunjo objął prowadzenie i po wyścigu zobaczyliśmy duet z Polką na najwyższym stopniu podium.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Urugwaj mocny jak nigdy wcześniej. Decyzje podjęte wiele lat temu procentują