Byliśmy za wolni - Renault po GP Turcji

Kierowcy Renault nie byli w stanie zdobyć punktów w wyścigu o Grand Prix Turcji rozgrywanym na przedmieściach Stambułu. Fernando Alonso i Nelson Piquet narzekali na złą taktykę wybraną przez strategów teamu z Enstone.

Robert Chruściński
Robert Chruściński

Fernando Alonso był rozczarowany wynikiem niedzielnego wyścigu. - Oczywiście jestem rozczarowany tym, że nie udało nam się zdobyć żadnych punktów, ale szczerze mówiąc nie mogliśmy oczekiwać na nic więcej. Startowaliśmy z ósmej pozycji z najlżejszym bolidem w stawce i zostaliśmy za to ukarani, ponieważ po pierwszej pit stopów nie mogliśmy utrzymać tempa naszych rywali. Musimy postarać się o poprawę. Mam nadzieję, że poprawki, które zamierzamy wprowadzić na Silverstone będą wystarczająco skuteczne, abyśmy mogli zdobyć punkty i odmienić naszą sytuację w drugiej części sezonu - powiedział Hiszpan po wyścigu.

Nelson Piquet zajął dopiero 16. pozycję, jednak jego postawa w walce z Lewisem Hamiltonem zasługuje na duże brawa. - Dla mnie wyścig był dość prosty, ale niestety moje jakiekolwiek szanse zostały przekreślone przez wczorajsze problemy w trakcie kwalifikacji, dlatego trudno było o dobry wynik. Strategia wybrana dla mnie nie zadziałała. Bolid był dobry i miałem kilka niezłych pojedynków jak na przykład ten z Hamiltonem, gdy go wyprzedziłem. Mimo wszystko ostateczny rezultat jest dla nas rozczarowujący. Liczę na to, że możemy się poprawić przed wyścigiem w Silvestone - twierdzi kierowca Renault.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×