Nieco wyprostowała się sytuacja Pettera Solberga w Rajdowych Mistrzostwach Świata. Kontrakt, który kierowca podpisał z Shellem gwarantuje mu start i w Rajdzie Akropolu, który odbędzie się już w najbliższy weekend i w Rajdzie Polski planowanym na ostatni weekend czerwca. Na pewno w obu rundach wystartuje za kierownicą Citroena Xsary WRC. Jednak Mistrz Świata z 2003 roku potwierdza, że po zakończeniu greckiej rundy wybiera się na testy zupełnie nową rajdówką, do której wsiądzie prawdopodobnie po Rajdzie Polski.
- Cieszę się, że będę mógł wystartować w tych dwóch rajdach. To będzie dobra okazja, aby pozyskać nowych sponsorów - stwierdził Solberg - Póki co nadal będziemy obserwować na co stać naszą Xsarę WRC. Do Grecji nie będziemy szukać innych możliwości. Po rajdzie wybieramy się na testy nowej rajdówki i jeśli one przebiegną pomyślnie, wystartujemy nią w Finlandii - powiedział.
Solberg musi cieszyć się każdym startem w czempionacie, bowiem wciąż nie ma pewności co do tego, czy wystartuje w pozostałych rundach WRC. W tej chwili brane jest pod uwagę opuszczenie Rajdu Katalonii i Australii.
- Rajd Australii to bardzo droga impreza, ale jeszcze nie zapadła ostateczna decyzja. Hiszpania jest drugą opcją do opuszczenia. To asfaltowy rajd, a na asfalty potrzeba czegoś więcej. Zobaczymy jak to się ułoży. Wszystko jeszcze się może zdarzyć. W przyszłym tygodniu mamy zaplanowane testy nowego samochodu i po nich wyciągniemy odpowiednie wnioski. Dobrą sprawą jest, że jesteśmy w Grecji, a przed nami jeszcze sporo rajdów w tym sezonie. Plan na resztę sezonu jest taki, aby nadal walczyć w czołówce - zakończył Petter.
