Bolid jest zbyt wolny - McLaren po kwalifikacjach

Lewis Hamilton raczej nie powtórzy sukcesu z ubiegłego roku, gdy zwyciężył podczas deszczowego wyścigu na Silverstone. Po fatalnych kwalifikacjach, do zawodów na swoim rodzimym obiekcie Brytyjczyk przystąpi dopiero z ostatniej linii. Nieco lepiej spisał się jego partner z ekipy McLarena, Fin Heikki Kovalainen, który zajął trzynastą lokatę.

Lewis Hamilton bez wątpienia liczył na znacznie bardziej udany występ przed własną publicznością. Brytyjczyk przyznaje, że samochód przygotowany przez ekipę McLarena nie daje mu możliwości podjęcia rywalizacji z najlepszymi zespołami w stawce. - Modyfikacje jakich dokonaliśmy przez noc, poprawiły zachowanie bolidu na szybkich zakrętach. Wciąż brakuje nam jednak odpowiedniej siły docisku, aby kręcić najlepsze czasy. Dałem z siebie dzisiaj wszystko, ale nasz bolid jest zbyt wolny. Cisnąłem mocno na ostatnim okrążeniu, jednak nie przyniosło to efektu - wyjaśnił. - Tak czy inaczej jesteśmy tu po to, aby walczyć kolejnego dnia i wszystko może się zdarzyć w jutrzejszym wyścigu. Nadal będziemy cisnąć i mam nadzieję, że stworzymy dobre widowisko dla naszych fanów. Odczuwam niesamowite wsparcie z ich strony i bardzo im za to dziękuję - zakończył mistrz świata.

Dość nieoczekiwanie najlepszym kierowcą McLarena podczas sobotnich kwalifikacji okazał się Heikki Kovalainen. Fin awansował do Q2 i do wyścigu przystąpi z siódmej linii. - Dzisiejszy rezultat jest z pewnością rozczarowaniem dla zespołu, jednak biorąc pod uwagę warunki na torze, jestem usatysfakcjonowany swoim występem. Dałem z siebie wszystko i nie byłem w stanie jechać szybciej. Nie popełniłem też żadnych błędów i przez cały czas jechałem na limicie - podkreślił. - Mieliśmy świadomość, że ten tor nie odpowiada naszemu bolidowi i ciężko będzie awansować do Q3, ale popołudniu balans był całkiem dobry. Wszyscy w zespole pracowali bardzo ciężko, aby dokonać szeregu zmian w samochodzie i wspólnymi siłami poprawiliśmy go podczas porannej sesji treningowej. Praca nie została wstrzymana i naszym celem będzie teraz maksymalne wykorzystanie strategii oraz ukończenie wyścigu - dodał 27-letni kierowca.

Komentarze (0)