Coraz bliżej punktów - Force India po GP Wielkiej Brytanii

Po raz drugi w sezonie Giancarlo Fisichella zdołał zakończyć wyścig w pierwszej dziesiątce. Wydaje się, że jeżeli hinduska ekipa będzie kontynuowała rozwój, jeszcze w tym roku na koncie zespołu pojawią się punkty.

- Dziesiątka była dziś naszym celem podczas tego weekendu. Wiedzieliśmy, że będzie trudno, ale miałem bardzo dobry wyścig i zrobiliśmy maksimum. Był to zabawny wyścig. Miałem dobry start i na pierwszym okrążeniu wyprzedziłem kilka samochodów i nawet na drugim wyprzedziłem Kubicę i dwa Renault, byłem więc bardzo skupiony na początku - opisał Giancarlo Fisichella, który wywalczył 10. miejsce. - Było to bardzo ważne z moją strategią, bo nie mieliśmy dobrej pozycji po czerwonej fladze w kwalifikacjach. Być może zdobylibyśmy punkty, jeżeli startowalibyśmy z wyższego miejsca, bo pod koniec byłem szybszy od Kimiego i Timo. To duży krok do przodu i z optymizmem czekam na kolejne wyścigi. Zespół robi świetną pracę i musimy to kontynuować.

- Użyliśmy zapasowego samochodu, bo mój był za bardzo uszkodzony. Mieliśmy problem na okrążeniu instalacyjnym z ciśnieniem paliwa. Zdołaliśmy to naprawić, ale był to rozczarowujący dzień. Straciliśmy dużą szansę na dobre kwalifikacje przez wypadek, a wyścig nie był spektakularny. Po prostu jechałem bez większych szans na wyprzedzenie kogokolwiek i trochę się nudziłem. Ale mam przynajmniej kolejny ukończony wyścig. Teraz jedziemy do Niemiec, gdzie mam nadzieję wyciągnąć prawdziwą korzyść z nowych elementów - powiedział Adrian Sutil, który do mety dojechał na 17. pozycji.

Komentarze (0)