Buttona interesują tylko zwycięstwa

Lider klasyfikacji generalnej Formuły 1 - Jenson Button z całą pewnością nie mógł być zadowolony po weekendzie na torze Silverstone. Brytyjski kierowca uważa, że jego zespół musi powrócić do zwycięskiej passy już w najbliższych zawodach. Button przyznał bowiem, że dla niego liczą się tylko wygrane.

Łukasz Żaguń
Łukasz Żaguń

Wyścig o Grand Prix Wielkiej Brytanii zdominowali kierowcy Red Bulla. Lider klasyfikacji generalnej - Jenson Button zajął dopiero szóstą lokatę. Brytyjczyk przyznał, że jego zespół może, a nawet musi wrócić do zwycięskiej passy już w kolejnym wyścigu o GP Niemiec na Nurburgring. - Vettel jest bardzo nieprzewidywalny, więc tak ważne są dla nas zwycięstwa. Nie możemy zajmować trzeciej lub czwartej lokaty. Dla nas liczą się tylko wygrane, to one stanowią prawdziwe wyzwanie. Przybywając do Wielkiej Brytanii miałem 32 punkty przewagi nad Vettelem. To jednak jak widać nie pozwala czuć się na tyle komfortowo, by móc sobie odpuścić dalszą rywalizację - powiedział Button.

Button pochwalił również zespół Red Bulla za ogromne postępy, jakie robi z wyścigu na wyścig. - Oni byli bardzo szybcy, a jestem pewien, że nadal będą konkurencyjni w kolejnych zawodach. Sądzę, że w następnych wyścigach także będą mieli sporo atutów. Red Bull robi duże postępy. Dostali wiele nowych części do samochodu i stale nad nim pracują. Na Silverstone mieli jeszcze jeden dodatkowy atut. To była bardzo wysoka prędkość, która nie okazała dla nas zaletą - kontynuuje Button.

Brytyjczyk przyznał również, że powodów jego niezbyt udanego wyścigu na Silverstone było sporo. - Mieliśmy problemy z odpowiednim dogrzaniem opon. W tej chwili naszym najsilniejszym punktem jest hamowanie. W tym elemencie jesteśmy lepsi od Red Bulla, ale na torze Silverstone to nie okazało się naszym atutem. Nie mieliśmy okazji do ostrego hamowania i to też było kolejnym powodem naszych problemów z dogrzaniem opon - mówił kierowca Brawn GP.

Button z optymizmem jednak podchodzi do kolejnych wyścigów. - Mogliśmy przecież na Silverstone uzyskać gorszy rezultat. Ostatecznie udało mi się zdobyć 3 punkty. Wiem, że Red Bull jest mocny, ale nie przejmuję się tym. Jestem także świadomy tego, że istniało mnóstwo powodów, przez które osiągnęliśmy taki a nie inny wynik w Wielkiej Brytanii, ale to wszystko można naprawić już w następnym wyścigu na Nurburgring - dodał Brytyjczyk.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×