- Zarówno dla nas, jak i dla kibiców, rywalizacja jest bardzo ekscytująca - czasami nawet zbyt bardzo - przyznał dyrektor BMW Sauber. - Prawie każdy zespół używa dwóch kompletów miękkich opon już w pierwszej fazie kwalifikacji, aby awansować do kolejnej rundy. Nikt się nie spodziewał takiego scenariusza i w poprzednich 10 latach nie było takiej sytuacji.
Jedną z głównych motywacji zmian było ułatwienie wyprzedzania podczas wyścigów. Zdaniem Mario Theissena nie do końca się to udało. - Spodziewaliśmy się więcej po nowych przepisach - zauważył.
- Jeśli chodzi o cięcie kosztów, to myślę, że udało nam się wypełnić założone cele. Jednak jeśli chodzi o ograniczenia w aerodynamice, które obecnie mamy, nie są zgodne z naszymi oczekiwaniami i tutaj można jeszcze coś zrobić - dodał Niemiec.