Alguersuari nie boi się krytyki

Dziewiętnastoletni Hiszpan zostanie najmłodszym kierowcą, który kiedykolwiek poprowadził bolid Formuły 1 w oficjalnym wyścigu. Brak doświadczenia w prowadzeniu tego typu samochodu wyścigowego stał się osią krytyki, jaka spadła na "żółtodzioba". Niektórzy kierowcy uważają, że debiutant jest zbyt młody, by jeździć w F1.

Marcin Furmaniak
Marcin Furmaniak

W piątkowych treningach Jamie Alguersuari wypadł nieźle, ale był wolniejszy od Sebastiena Buemi o ok osiem dziesiątych sekundy, nie popełniał także żadnych znaczących błędów na trasie. Hiszpański kierowca powiedział, że skupiał się wyłącznie na jeździe i ignorował krytykę, jaka go spotkała. Zaprzeczył też, jakoby stanowił zagrożenie dla bezpieczeństwa na torze.

- Tak naprawdę nie dbam o to, co inni mówią, tylko robię to, co do mnie należy - powiedział po treningach Alguersuari. - Robię, co wiem, żeby być uczciwym. Jestem tu, dlatego że poprosił mnie o to Red Bull, tak jak robiłem to w Formule 3, World Series, czy GP2, nieważne. Ja po prostu prowadzę samochody. To jest moja praca i to jest to, co lubię w życiu robić - zakończył.

- Nie dbam, co ludzie mówią, to najważniejsze. Druga sprawa - znam swoje cele oraz oczekiwania stawiane przede mną. Wiem, że nie popełniłem dzisiaj żadnych pomyłek i mam nadzieję, że tak będzie jutro a także w samym wyścigu, tak właśnie pracuję- podsumował Hiszpan.

- Moim celem tutaj jest prowadzić bolid, a nie popełniać błędy. Później porozmawiamy o czasach i prędkości. Nie czuję się żebym stanowił niebezpieczeństwo dla innych- uciął odpowiedź na krytykę debiutant.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×