W mediach w ostatnim czasie pojawiło się sporo spekulacji, w myśl których zespół Toyoty miałby pojść w ślady BMW Sauber i w przyszłym sezonie wycofać się z wyścigów Formuły 1. Już przed bieżącym sezonem japoński team borykał się ze sporymi problemami finansowymi, co pozwalało sądzić, że nie pojawi się na starcie w tym roku. Ostatecznie jednak Toyocie udało się dopiąć budżet, by po raz kolejny ścigać się w F1.
Jednakże rzecznik prasowy japońskiej stajni przyznał, że Toyota nie rozważa odejścia z F1. - Dzięki redukcji kosztów zamierzamy kontynuować naszą działalność. Sytuacja pozostaje bez zmian - przyznał stanowczo rzecznik prasowy zespołu.
Toyota w bieżącym sezonie spisuje się całkiem nieźle. Jak dotychczas kierowcy japońskiej stajni zdołali zgromadzić łącznie 38,5 punktu, co pozwala Toyocie plasować się na czwartym miejscu w klasyfikacji najlepszych konstruktorów. Japoński team wyprzedza między innymi zespół Ferrari. Jednak różnica, jaka dzieli oba zespoły w klasyfikacji wynosi zaledwie 1,5 punktu.
Wiceprezes zarządu Toyoty - Katsuaki Watanabe mimo wszystko nie jest w pełni zadowolony z postawy zespołu. - Na początku naszym celem było wzmocnienie wizerunku naszej marki oraz rozwój nowych technologii. Oba cele zostały osiągnięte, ale wciąż nie udało nam się stanąć na najwyższym stopniu podium. Ciężko pracowaliśmy nad redukcją kosztów i zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by zrealizować także ten cel - powiedział Watanabe.
