40-letni Michael Schumacher odwołał we wtorek swój powrót do Formuły 1. Niemiecki kierowca narzeka na bóle karku, które dokuczają mu po wypadku motocyklowym w lutym. Przypomnijmy, że "Schumi" miał zastąpić podczas Grand Prix Europy kontuzjowanego Felipe Massę.
61-letni Luca di Montezemolo przyznał, że zatrudniłby Schumachera w przyszłym sezonie, jeżeli pomysł z wprowadzeniem trzeciego bolidu zostanie zaakceptowany. - Będziemy kontynuować walkę dopóki każdej z ekip nie zostanie przyznane prawo do startu z trzema samochodami w przyszłym roku. Z przyjemnością jeden z nich oddałbym Michaelowi Schumacherowi - powiedział szef Ferrari dla włoskiej gazety La Stampa.
Włoch twierdzi, że wolałby za rok oglądać trzy bolidy zespołów aktualnie startujących w Formule 1, niż samochody nowej ekipy, która może zastąpić BMW Sauber.
- Wolę trzy McLareny, trzy Renault zamiast nowych ekip. Po wycofaniu się BMW nie mamy czasu na spekulacje. Przed nami jest wiele pracy do wykonania - zakończył Włoch.