Toni Elias zaskoczony brakiem kontraktu

Toni Elias powiedział, że nie rozumie sytuacji, w której po trzecim miejscu w GP Czech jego pozycja w MotoGP wciąż jest zagrożona. Do zespołu Hiszpana - Honda Gresini, dołączyli Marco Melandri i Marco Simoncelli. Teraz Elias musi więc szukać sobie nowego pracodawcy. Przez ostatnie trzy lata przenosił się już z Gresini do Pramac, a potem znowu do Gresini.

W tym artykule dowiesz się o:

- To dziwne, ponieważ każdego roku zdobywam jakieś miejsca na podium, i każdego roku nie mam motocykla i zespołu na kolejny rok. Chciałbym wiedzieć czemu wielu zawodników nie zdobywa miejsc na podium a każdego roku ma zagwarantowany motocykl? Ludzie muszą zacząć trochę bardziej myśleć. Będę kontynuował to co robię na Indianapolis i zobaczymy co się stanie.

Hiszpan uważa że jego jazda polepszyła się w ostatnich tygodniach a w GP Czech wygrał długi pojedynek z zawodnikiem fabrycznej Hondy - Andrea Dovizioso, i zakończył wyścig na trzecim miejscu.

- Jestem bardzo szczęśliwy ponieważ w ostatnich czterech czy pięciu wyścigach byliśmy bliżej fabrycznych zawodników. Pozycje nie były złe, ale potrzebujemy czegoś takiego w każdym wyścigu. Na tą chwile jestem zadowolony, podium dla mnie było prezentem ponieważ rozbił się Jorge Lorenzo. Przyszłość za to jest bardzo trudna. Nie myślę o tym, tylko koncentruję się z moim zespołem i próbuję wykonywać świetna robotę.

Komentarze (0)