Kubica o poszukiwaniu zespołu: Nie ma pośpiechu

Robert Kubica, po wycofaniu się koncernu BMW z Formuły 1, nie ma zagwarantowanego miejsca w żadnym zespole na sezon 2010, mimo tego polski kierowca pozostaje spokojny i przyznaje, że ma kilka obiecujących możliwości.

W tym artykule dowiesz się o:

Krakowianin przyznaje, że chciałby trafić do zespołu, który pozwoli mu walczyć o zwycięstwo, oraz który potrafi rozwijać swój bolid. - Nawet jeżeli w tym momencie nie jesteś szybki, ale pracujesz z dobrą grupą ludzi możesz się poprawić w trakcie zimowych testów - powiedział Kubica w rozmowie z autosport.com. - Nikt nie może zagwarantować szybkiego bolidu, ale możesz mieć gwarancję maksymalnego wysiłku i motywacji.

- Trudno jest oceniać, które zespoły w przyszłym roku będą wygrywać. Można oczywiście przewidywać, że zespoły, które teraz są najszybsze, początek kolejnego sezonu również będą miały dobre, bowiem aerodynamika samochodów pozostanie bez zmian - dodał kierowca BMW Sauber.

Oczywiście Kubica nie zdradził żadnych szczegółów na temat prowadzonych rozmów. - Mam nadzieję, że będę w konkurencyjnym samochodzie. Większość zespołów ma zajęte miejsca, nie ma zbyt wielu wolnych bolidów. Ale jest kilka możliwości, które wydają się obiecujące. Jestem na wczesnym etapie rozmów, bowiem dopiero co dowiedzieliśmy się o decyzji BMW. Nie ma pośpiechu - zakończył czwarty zawodnik sezonu 2008.

Komentarze (0)