Robert Kubica (BMW Sauber): Monza jest bardzo wyjątkowym torem. Ponieważ jest to najszybszy obiekt w kalendarzu, siła docisku samochodu jest jeszcze bardziej zredukowana niż na Spa-Francorchamps. Tradycyjnie nasz samochód jest szybki na szybkich torach i dlatego zanotowaliśmy dobry występ na Spa. Mam dobre odczucia związane z Monza i czekam na wyścig z niecierpliwością. Liczę, że będzie wielu włoskich kibiców.
Nick Heidfeld (BMW Sauber): Prędkość, którą mieliśmy na Spa-Francorchamps, gdzie wymagany jest niski poziom docisku, daje nam nadzieję, że na Monza może być jeszcze lepiej. Niemniej jednak samochody wyposażone w KERS będą miały znaczną przewagę z uwagi na długie proste. Bardzo podoba mi się atmosfera na GP Włoch. Oprócz Włochów, będzie tam również wielu Szwajcarów, którzy będą wspierać nasz zespół.
Jenson Button (Brawn GP): Monza to wspaniały tor, a ja uwielbiam pasję, z jaką włoscy kibice podchodzą do całego weekendu. Obiekt jest całkowicie różny od pozostałych i poziom docisku będzie zmniejszony, aby wykorzystać długie proste. Zawsze potrzeba kilku okrążeń, aby się przyzwyczaić do toru, a ponieważ w tym roku nie testujemy, piątkowe treningi będą bardzo ważne. Ascari to prawdopodobnie moja ulubiona część toru, ale również Parabolica to spore wyzwanie, bo trzeba maksymalnie opóźnić hamowanie, szczególnie podczas kwalifikacji, gdy jedziesz szybkie okrążenie. Jest to tor, który powinien odpowiadać naszemu bolidowi, więc mam pozytywne nastawienie.
Fernando Alonso (Renault): Monza to wyjątkowy tor, najszybszy w kalendarzu, gdzie jeździmy specjalnie przygotowanym samochodem z jak najmniejszą siłą docisku, co sprawia, że samochód prowadzi się inaczej, lekko, ale na zakrętach brakuje przyczepności. W przeszłości testowaliśmy na Monzie przed weekendem i przygotowywaliśmy specjalne ustawienia. Teraz oczywiście testów nie ma, a to oznacza, że w piątek będziemy mieć wiele pracy, aby znaleźć odpowiedni balans. We Włoszech potrzeba samochodu, który będzie szybki na prostych, stabilny podczas hamowania i będzie mógł jeździć po krawężnikach na szykanach.
Jarno Trulli (Toyota): Dla mnie to zawsze świetna sprawa jeździć przed własnymi kibicami. Kocham atmosferę Monzy. To mój domowy wyścig i z przyjemnością pojadę dla moich sympatyków. Uzyskanie dobrego wyniku jest dla mnie bardzo ważne i zrobię wszystko, aby tak się stało. Start z pierwszej linii w Belgii był bardzo zachęcający i pokazuje, że możemy w kwalifikacjach pokazać pełny potencjał samochodu. W wyścigu mieliśmy pecha, ale z przyjemnością walczyło się z przodu stawki i mam nadzieję, że będę w stanie powtórzyć to we Włoszech. Nasz samochód wyglądał całkiem dobrze na Spa i mamy dużą szansę na powtórzenie tego podczas tego weekendu. Jestem przekonany, że walka będzie zacięta, ale możemy zdobyć punkty. Monza to doskonałe miejsce, żeby powrócić na szczyt.
Lewis Hamiton (McLaren): Nie mamy testów na Monza przed GP Włoch, więc kierowcom zajmie trochę czasu, żeby przywyknąć do niskiego poziomu docisku na szybkim torze. Znalezienie dobrego ustawienia jest prawdziwym wyzwaniem, bowiem nie ma idealnego kompromisu między szybkimi prostymi i zakrętami. Nie jest łatwo utrzymać samochód w torze, ciągle się ślizga. Na wszystkich torach im szybciej jedziesz, tym poziom docisku wzrasta, na Monza jest inaczej. Ale jest to jednak fantastyczny tor i nie mogę się już doczekać wyścigu.
Vitantonio Liuzzi (Force India): Naprawdę nie mogę się już doczekać. Jestem głodny jazdy, moim celem był powrót do jazdy i jestem bardzo szczęśliwy, że stanie się to tutaj, na Monza, w moim domowym wyścigu. Myślę, że będzie to duży test dla mnie i będę mógł pokazać, co potrafię. To dobra szansa dla mnie, żeby pokazać się po pół roku bycia trzecim kierowcą. Czuję presję, ale jestem przekonany, że szybko sobie z nią poradzę.