Tragiczna śmierć legendy motocrossu. Eric Geboers utonął przy próbie ratowania psa

Eric Geboers nie żyje. 55-latek został znaleziony martwy w jeziorze Miramar w Mol. Legendarny zawodnik motocrossu próbował ratować swojego psa i wskoczył do wody.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
świeczka Materiały prasowe / Na zdjęciu: świeczka

Jezioro Miramar to popularne miejsce do uprawiania sportów wodnych. Eric Geboers wraz z przyjaciółmi wybrał się w rejs turystyczną łodzią. Gdy około godziny 22:00 zobaczył, że jego pies wpadł do wody, postanowił wskoczyć za nim i próbować go uratować. Jednak zimna woda sprawiła, że legendarny zawodnik motocrossu sam miał kłopoty.

- Jedna z pozostałych osób na łodzi również wskoczyła do wody, by ratować Geboersa, ale ze względu na zbyt zimną temperaturę również nie potrafiła utrzymać się na powierzchni. Zdołano ją jednak uratować - przyznał burmistrz miasta Mol, Paul Rotthier.

Jezioro Miramar to dawna kopalnia piasku. Woda w niektórych miejscach sięga nawet kilkudziesięciu metrów. Występują też duże różnice temperatur i silne prądy. Do 1 w nurkowie poszukiwali Geboersa. Ostatecznie odnaleziono jego ciało po kilku godzinach za pomocą specjalnego sonaru.

Geboers to legenda motocrossu. Był mistrzem świata w trzech klasach (150, 250 i 500 ccm). Pod tym względem był pierwszym w historii zawodnikiem. Swoją karierę zakończył w 1990 roku.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×