- Każdy kiedyś debiutuje. Ja, w swoim pierwszym meczu reprezentacyjnym grałem przeciwko Finlandii jako środkowy obrońca. Strzeliłem gola, a mecz wygraliśmy. Byłem wtedy zawodnikiem II-ligowego Zawiszy Bydgoszcz - przypomniał Majewski w rozmowie z Przeglądem Sportowym.
Czy selekcjoner wierzy jeszcze, że uda się wywalczyć drugie miejsce w grupie gwarantujące udział w barażu? - Mam nadzieję, że wygramy dzisiejszy mecz, bo to jest podstawa do dalszego liczenia - powiedział Majewski.
Jak Majewski ocenia sobotnich przeciwników? - Jak spojrzeć na kluby, w jakich grają ich reprezentanci, to wygląda na to, że to dobry zespół. Jednak tabela naszej grupy nie potwierdza tego.