Dokładnie w niedzielę, dwa dni po wygranym przez Niemcy 3:1 meczu z Bośnią Hercegowiną wyczarterowanym samolotem z Frankfurtu udała się do RPA reprezentacja prowadzona przez trenera Joachima Loewa. Na pokładzie znalazło się miejsce dla 23 wybrańców. Trener Loew podkreśla, że jest to historyczny turniej dla wielu jego podopiecznych, gdyż pierwszy raz mistrzostwa odbędą się w Afryce, a dla wielu z nich będzie to pierwsza tak wielka impreza w życiu. - Mamy bardzo młody zespół, o wysokich umiejętnościach technicznych. Wszyscy ciężko pracowali, ale teraz czeka nas kolejny tydzień zajęć - mówi Loew.
- Pracuję z bardzo dobrym zespołem, w którym panuje świetna atmosfera. Dla każdego z nich futbol jest pasją, co sprawia, że możemy osiągnąć dobry wynik. Wierzę w tych chłopaków - kontynuuje.
26-letni Philipp Lahm zostanie najmłodszym w historii kapitanem Niemiec. Mimo dość młodego, jak na tę funkcję, wieku ma już na swoim koncie 65 występów w narodowej drużynie. - On zawsze stawia sprawę jasno i mówi otwarcie. Philip jest dla mnie bardzo ważną osobą - deklaruje. Po kontuzji Michaela Ballacka stanie się on liderem drużyny. - Jestem otwarty na jego opinie, wyrażam szczerze chęci wobec niego - dodaje selekcjoner Niemiec.
Loew wie, że może liczyć na swojego nowego kapitana, który zdobył bramkę, przed czterema laty na otwarcie mistrzostw świata rozgrywanych w Niemczech. W zespole jest jeszcze do obsadzenia kilka pozycji. Trenera nie przekonał Miroslav Klose, który nie imponował formą. W ostatnich meczach gracza tego zastąpił Cacau, który wniósł nową jakoś do drużyny. - Nie spodziewałem się, aby jego forma eksplodowała w trzy, cztery dni. Potrzebna mu są do tego mecze - broni swojego wyboru opiekun Niemiec. - Potrzebuje on kilku treningów i szansę tę otrzyma w RPA. Podczas turnieju pokaże na co go stać - podkreśla.
- Zespół nabiera tempa wraz z każdym kolejnym meczem. Na mundial potrzebujemy takich graczy, jak Mueller i Cacau, którzy odcisną swoje piętno na naszej grze - zauważa selekcjoner naszych zachodnich sąsiadów.