Brazylia, Argentyna, a może Hiszpania bądź Anglia? Który zespół wygra afrykańską imprezę? Patrząc na historię wydaje się niemal pewne, iż będzie to jakiś zespół z Europy lub Ameryki Południowej.
Sukcesy
Tegoroczny mundial jest dziewiętnastą imprezą tej rangi. Jak dotąd reprezentacje z Europy i Ameryki Południowej solidarnie dzieliły się trofeami. Oba kontynenty mają w swoim dorobku dziewięć pucharów świata. Najwięcej, bo pięć tytułów ma Brazylia. Czterokrotnie najlepsi byli Włosi, a trzykrotnie Niemcy. Nie bez znaczenia jest również fakt, iż drużyna z Europy nie wygrała ani jednej mistrzowskiej imprezy poza swoim kontynentem, mimo iż tych było już osiem. - Rozwiązanie tej zagadki jest trudne. Uważam jednak, że Europejczycy przegrywali z rywalami z Ameryki Południowej, ponieważ byli słabsi i gorzej przygotowani. Wcale nie chodziło o klimat czy duże wysokości, na których rozgrywano mecze. To tylko tłumaczenia przegranych drużyn - twierdzi Józef Młynarczyk były bramkarz reprezentacji Polski.
Trenerzy
W zestawieniu braliśmy pod uwagę cztery zespoły z Ameryki Południowej (Brazylia, Argentyna, Urugwaj oraz Chile) oraz sześć z Europy (Hiszpania, Holandia, Anglia, Włochy, Niemcy, Portugalia). W tej klasyfikacji przewaga po stronie drużyn Starego Kontynentu. Włochów prowadzi doświadczony trener z charyzmą, mający już na swoim koncie mistrzostwo Świata Marcelo Lippi. Anglikami dowodzi równie świetny fachowiec Fabio Capello. Dla niego jednak jest to dopiero pierwszy start w imprezie tej rangi. Niemiecki Joachim Loew na ostatnim mundialu udowodnił, że jest genialnym strategiem. Vicente Del Bosque trafił na być może najzdolniejsze w historii pokolenie hiszpańskich piłkarzy. Nie mniej jednak to pod jego wodzą La Roja kontynuuje passę kolejnych meczów bez porażki. Jest również jednym z ostatnich szkoleniowców, którzy święcili triumfy w Realu Madryt. Za jego kadencji Galaktyczni dwukrotnie wygrywali Ligę Mistrzów. Na tym tle nieco gorzej, by nie powiedzieć przeciętnie prezentują się osiągnięcia Carlosa Queiroza. Co z kolei mają powiedzieć Brazylijczycy czy Argentyńczycy? Carlos Dunga i Diego Maradona nie mają żadnego doświadczenia w prowadzeniu tak wielkich drużyn, a mundial w RPA będzie stanowił wykładnię ich umiejętności. Chilijczycy mają Marcelo Bielsę - trenera z sukcesami klubowymi, ale bez blasku w reprezentacji. Z Argentyną mu się nie udało.
Skład personalny
Brazylia, Argentyna, Hiszpania, a także Anglia zaliczają się do głównych faworytów imprezy. Prawdziwy gwiazdozbiór w ataku mają Albicelestes, Hiszpanie z kolei świetną drugą linię i nie mniej zabójczy atak. Brazylia posiada Kakę i Robinho, a Urugwaj świetny duet: Diego Forlan - Luis Suarez. Ciekawie prezentuje się także Chile, które powinno być czarnym koniem imprezy. Podopieczni trenera Marcelo Bielsy grają efektowny, ładny dla oka futbol i mogą być postrachem niejednej drużyny na mundialu. No i nie można przecież zapomnieć o portugalskim Ronaldo.
Doświadczenie
Jeśli chodzi o liczbę startów na mundialu to prym wiedzie tutaj Brazylia, która grała do tej pory we wszystkich tego typu imprezach. Tylko dwa starty mniej mają Włosi, a także Niemcy. Argentyna w mistrzostwach świata grała 15 razy, z kolei Anglia i Hiszpania 13-krotnie. Urugwaj i Chile grały odpowiednio 11 i 9 razy, a Holandia i Portugalia ma na koncie 9 oraz 5 startów.
Klimat
Nie chodzi w tym miejscu o klimat panujący w RPA, bo ten będzie w równym stopniu atutem, jak i przeszkodą każdej z reprezentacji z Europy i Ameryki Południowej, ale o atmosferę wokół drużyny. Tej pozytywnej na pewno brakuje w Argentynie, a zwłaszcza daje się to odczuć na linii media - Diego Maradona. Oczekiwania w Brazylii jak zawsze zresztą są olbrzymie, a piłkarze muszą zatrzeć złe wrażenie po ostatnim swoim występie na mundialu. Hiszpania i Anglia liczą na wiele, czas pokaże czy się nie przeliczą.
Porównanie:
Sukcesy: Ameryka Południowa plus, Europa plus
Trenerzy: Ameryka Południowa minus, Europa plus
Skład personalny: Ameryka Południowa plus, Europa plus
Doświadczenie: Ameryka Południowa plus, Europa plus
Klimat: Ameryka Południowa minus, Europa plus
Łącznie: Ameryka Południowa 3, Europa 5.