Mistrzów świata czeka długa w obronie trofeum. Zadaniem trenera Marcelo Lippiego jest odpowiednie wykorzystanie mieszanki rutyny z młodością we włoskiej kadrze. Humory mieszkańcom Półwyspu Apenińskiego poprawiło ostatnie sparingowe zwycięstwo 6:0 z jedną z miejscowych drużyn. O ile wynik tego meczu był sprawą drugorzędną, o tyle wszyscy ciekawi byli gry Squadra Azzura. Ci spisali się co najmniej poprawie. Widać, iż taktyka 4-3-3 powoli zdaje egzamin.
- Co prawda mamy w składzie starych zawodników, ale ich wiek nie oznacza, iż będą ciągnąć zespół w dół. Wręcz przeciwnie wniosą do zespołu doświadczenie i charyzmę - podkreśla Lippi. - Jesteśmy przyzwyczajeni do gry o wysokie stawki. Mamy prawo odpowiednio rozłożyć proporcje między młodymi, a starszymi graczami.
Mundial w RPA będzie ostatnim dla kapitana włoskiej drużyny, Fabio Cannavaro. Po mistrzostwach żegna się z narodową reprezentacją. - Naszym atutem jest silna, zwarta linia obrony. Nigdy nie będziemy grali w ataku, tak jak Brazylia, Portugalia czy Hiszpania, ale też nikt nie jest w stanie bronić tak jak my - stwierdza 36-letni obrońca.