Selekcjoner Azzurri po końcowym gwizdku sędziego był rozczarowany rezultatem. - Nie zasłużyliśmy na remis, ale na pełną pulę. Nasi rywale strzelili bramkę w pierwszej groźnej sytuacji i to po stałym fragmencie gry. Musimy poprawić naszą grę pod bramką. Takie mecze powinno się wygrywać. Paragwaj ograniczył się do kontrolowania tego, co się dzieje. My pokazaliśmy się z dobrej strony, także pod względem gry - wyjaśnił Lippi.
Trener był mimo wszystko zadowolony z postawy swoich zawodników. - Widziałem optymalną Italię. Graliśmy bardziej drużynowo niż Paragwaj. Ja jestem zadowolony. Podobało mi się podejście psychologiczne moich zawodników. Widziałem serce i walkę, ale ugraliśmy mniej niż na to zasłużyliśmy. Po zmianie stron nasi rywale nie stworzyli żadnej okazji - zauważył.
Włoscy piłkarze długo będą rozmyślać o bramce, którą stracili w pierwszej połowie. - Moment nieuwagi przy stałym fragmencie gry drogo nas kosztował - powiedział Fabio Cannavaro. - Rozmawialiśmy na ten temat i powiedzieliśmy sobie, że musimy być bardziej skoncentrowani, bo na mundialu nie można popełniać wielu błędów. Zareagowaliśmy jednak po straconej bramce. Biegaliśmy, walczyliśmy. Jesteśmy z siebie zadowoleni.