- Po Mistrzostwach Świata odejdę i podziękuję wszystkim. Na pewno będzie mi brakowało atmosfery w kadrze. Przykro mi z tego powodu, ponieważ gram dla Azzurrich od trzynastu lat. Istnieje jednak wiele magicznych nocy, które nosze w sercu - powiedział.
- Teraz mówią, że jestem "spalony", ale zawsze wszyscy łatwo zmieniają zdanie. Kiedy byłem chłopcem, powiedziano mi, że jestem zbyt mały, aby być piłkarzem! - dodał.
- Z Juventusem mamy za sobą bardzo trudny sezon. Ja nie rozumiem dlaczego kiedy wygrałem złotą piłkę, to byłem wielkim Cannavaro, a teraz kiedy przegrywamy, to mówi się, że z winy Cannavaro - zakończył obrońca.
Italia w swoim pierwszym spotkaniu w ramach grupy F MŚ zremisowała 1:1 z Paragwajem. Także w drugim starciu w tym zestawieniu pomiędzy Nową Zelandią i Słowacją padło takie same rozstrzygnięcie.