Zdecydowanym faworytem spotkania Anglii z Algierią są piłkarze z Europy. Po remisie w pojedynku z USA, zespół prowadzony przez Fabio Capello zamierza do decydujących pojedynków grupowych wystartować z dorobkiem czterech punktów. Taka liczba póki co awansu do 1/16 finału jeszcze nie zapewni, ale postawi Anglików w bardzo dobrej sytuacji.
Zadania ułatwiać faworyzowanym przeciwnikom nie zamierza ułatwiać ich najbliższy rywal. Piłkarze z Afryki po porażce w meczu, z będącą w ich zasięgu Słowenią, z drużyną z Wysp Brytyjskich muszą wygrać. W czym upatrują swojej szansy? - Wiemy jakie problemy gnębią Anglików. Postaramy się to wykorzystać. Mogę obiecać, że zagramy jeszcze ambitniej niż w spotkaniu ze Słowenią - zapowiada kapitan Algierczyków Anther Yahia. Dodajmy, że piłkarze z Afryki do meczu z Anglikami przystąpią osłabieni brakiem pauzującego za czerwoną kartkę Abdelkadera Mohameda Ghezzy.
Istnieje szansa, że w pojedynku z Algierią w składzie Brytyjczyków znajdzie się pomocnik Gareth Barry, który wyleczył już kontuzję kostki. Po spotkaniu z USA, gdzie Anglicy zdobyli tylko jednego gola, dla podopiecznych Fabio Capello najważniejsze jest zwycięstwo, a nie to kto trafi do siatki. - Każdy z nas może zdobywać gole. Ostatni mecz nam nie wyszedł, teraz mam nadzieję, że będzie inaczej. - stwierdził napastnik Anglików Wayne Rooney. - Na pewno nie odczuwamy presji gry na mistrzostwach - dodał na koniec zawodnik, którym poważnie zainteresowany Real Madryt. Informacja o tym, że Rooney, a także Steven Gerrard przejdą do Królewskich ma zostać ogłoszona po... odpadnięciu Anglii z mistrzostw.
Anglia - Algieria / pt 18.06.2010 r. godz. 20:30
Przewidywane składy:
Anglia: David James - Glen Johnson, Jamie Carragher, John Terry, Ashley Cole, - Steven Gerrard, Frank Lampard, Gareth Barry, Aaron Lennon - Emile Heskey, Wayne Rooney.
Algieria: Faouzi Chaouchi - Madjid Bougherra, Rafik Halliche, Anther Yahia, Nadhir Belhadj - Foued Kadir, Medhi Gregory Guiseppe Lacen, Hassan Yebda , Karim Malik Matmour - Karim Koceila Yanis Ziani, Rafik Zoheir Djebbour.
Sędzia: Ravshan Irmatov (Uzbekistan).