Włosi chcą uniknąć blamażu - zapowiedź meczu Słowacja - Włochy

Jeśli reprezentacja Włoch chce awansować do 1/8 finału, to musi pokonać Słowację. Zadanie wydaje się być niezbyt skomplikowane, ale wbrew pozorom aktualnych Mistrzów Świata wcale nie czeka łatwa przeprawa.

Adam Kiołbasa
Adam Kiołbasa

Nasi południowi sąsiedzi także nie stracili szansy na zakwalifikowanie się do dalszych gier. Aby osiągnąć zamierzony cel, nie oglądając się na wynik równolegle rozgrywanej konfrontacji, muszą wysoko pokonać Włochów (co najmniej 3:0).

Należy jednak brać pod uwagę różne możliwości. Jeśli w meczu Paragwaju z Nową Zelandią zwycięstwo odniesie ekipa z Ameryki Południowej, wówczas Niebieskim do pełni szczęścia wystarczy remis, a Słowację zadowoli nawet jednobramkowa wygrana. Realny jest także inny scenariusz. Może się zdarzyć, że podopieczni Marcello Lippiego będą mieli na swoim koncie dokładnie tyle samo punktów i taki sam bilans bramek jak reprezentacja z Oceanii, a że obie drużyny w bezpośrednim starciu podzieliły się punktami, to wtedy o awansie zadecyduje losowanie.

Italia w zbliżającym się meczu zostanie wzmocniona powracającym do zdrowia Andreą Pirlo, ale nie wiadomo, czy pomocnik AC Milanu wystąpi od pierwszej minuty. Na placu gry na pewno nie pojawi się za to kontuzjowany Gianluigi Buffon. Vladimir Weiss natomiast będzie miał do swojej dyspozycji wszystkich swoich podopiecznych.

Azzurri wydają się być pewni swego, o czym świadczą ich wypowiedzi. - Możemy jeszcze osiągnąć coś wielkiego. Zamierzony cel jest jak najbardziej w naszym zasięgu - zapewnia Daniele De Rossi. - Jesteśmy ogromnie rozczarowani po pierwszych meczach, ale teraz już musimy wygrać. Jeśli Paragwaj pokona Nową Zelandię, to możemy awansować z grupy nawet odnotowując trzy remisy, tak jak w 1982 roku - zauważył Lippi. - Nie myślimy o tym, że możemy odpaść - mówi Gianluca Zambrotta.

- Nasze morale są bardzo niskie. Przez bramkę straconą w doliczonym czasie gry w meczu z Nową Zelandią nasze szanse na awans są nikłe. Jesteśmy jednak dobrze przygotowani zarówno fizycznie, jak i psychicznie. W meczu z Włochami damy z siebie wszystko i zobaczymy co się wydarzy - powiedział Weiss.

Trudno przypuszczać, aby broniący tytułu Mistrza Świata Włosi mogli odpaść z turnieju już na etapie fazy grupowej. To właśnie Squadra Azzurra będzie zdecydowanym faworytem konfrontacji ze Słowacją, ale nie należy zapominać, że do optymalnej formy ekipie z Półwyspu Apenińskiego bardzo daleko i w tym mogą szukać swojej szansy Słowacy.

Przed ostatnią kolejką liderem grupy F jest Paragwaj, który ma na swoim koncie cztery punkty. Italia i Nowa Zelandia zdobyły po dwa oczka, a nasi południowi sąsiedzi ugrali tylko punkt.

Słowacja - Włochy / czw 24.06.2010 godz. 16:00

Przewidywane składy:

Słowacja: Jan Mucha - Peter Pekarik, Martin Skrtel, Jan Durica, Kornel Salata - Miroslav Stoch, Zdeno Strba, Marek Hamsik, Vladimir Weiss - Stanislav Sestak, Robert Vittek.

Włochy: Federico Marchetti - Gianluca Zambrotta, Fabio Cannavaro, Giorgio Chiellini, Domenico Criscito - Gennaro Gattuso, Daniele De Rossi, Riccardo Montolivo - Vincenzo Iaquinta, Alberto Gilardino, Antonio Di Natale.

Sędzia: Howard Webb (Anglia).

Stadion: Ellis Park, Johannesburg

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×