Niemcy i Ghana w 1/8 finału! - relacja z meczu Ghana - Niemcy

Reprezentacja Niemiec pokonała Ghanę, dzięki czemu awansowała do 1/8 finału Mistrzostw Świata. Mając na uwadze fakt, że w drugim starciu Australia ograła 2:1 Serbię, do dalszych gier zakwalifikowali się także zawodnicy Milovana Rajevaca.

W tym artykule dowiesz się o:

W pierwszej połowie wiało nudą. Chociaż więcej z gry mieli podopieczni Joachima Loewa, to dogodnych sytuacji podbramkowych było jak na lekarstwo.

Pierwsza faza spotkania to badanie swoich sił. Długimi fragmentami obie drużyny bały się odważniej zaatakować, przez co bramkarze praktycznie byli bezrobotni. Jako pierwszy swoich sił spróbował Thomas Mueller, ale jego strzał nie miał prawa zaskoczyć Richarda Kingsona.

W 24. minucie błąd Pera Mertesackera mógł wykorzystać Asamoah Gyan, jednak chciał zbyt efektownie wykończyć akcję. Po niespełna sześćdziesięciu sekundach w sytuacji sam na sam znalazł się Mesut Oezil, ale przegrał pojedynek z bramkarzem Czarnych Gwiazd. Po chwili odpowiedziała Ghana. Futbolówka po uderzeniu głową Gyana nie znalazła drogi do siatki, gdyż z linii bramkowej zdołał ją wybić Philipp Lahm.

Kingson musiał się wykazać jeszcze w 41., kiedy to wybił piłkę po niebezpiecznym dośrodkowaniu Bastiana Schweinsteigera. Mając na uwadze, że także w rywalizacji Serbii z Australią do przerwy bramki nie padały, po 45 minutach to zespół z Afryki i Niemcy byli w 1/8 finału.

Zaraz po zmianie stron zaatakowali piłkarze z Afryki. W 51. minucie fantastyczną interwencją popisał się Manuel Neuer, który wyszedł górą z pojedynku jeden na jednego z Gyanem.

Po kwadransie trzecia drużyna ostatnich Mistrzostw Świata objęła prowadzenie. Wówczas Thomas Mueller dograł piłkę z prawej strony boiska do Oezila, a ten popisał się fantastycznym strzałem! W 61. mogło być już 1:1, ale Ghana zmarnowała swoją szansę.

W 77. coraz bardziej ryzykujące Czarne Gwiazdy miały okazję, ale na przedpolu dobrze interweniował Neuer. Tak na dobrą sprawę, była to ostatnia godna odnotowania akcja w tej rywalizacji.

Zarówno Niemcy, jak i Ghana zagrają w 1/8 finału. Tym samym zespół z Afryki będzie bronił honoru tego kontynentu, bo trudno przypuszczać, aby Wybrzeże Kości Słoniowej zdołało jeszcze przebrnąć fazę grupową.

Tym samym w kolejnej rundzie gracze Loewa zmierzą się z Anglią, a zawodnoci Rajevaca z USA.

Ghana - Niemcy 0:1 (0:0)

0:1 - Oezil 60'

Składy:

Ghana: Richard Kingson - John Pantsil, John Mensah, Jonathan Mensah, Hans Sarpei - Anthony Annan - Prince Tagoe (64' Sulley Muntari), Kevin-Prince Boateng, Andre Ayew (90+2' Dominic Adiyiah, Kwadwo Asamoah - Asamoah Gyan (82' Matthew Amoah).

Niemcy: Manuel Neuer - Philipp Lahm, Per Mertesacker, Arne Fridrich, Jerome Boateng (72' Marcell Jansen) - Sami Khedira, Bastian Schweinsteiger (81' Toni Kroos) - Thomas Mueller (67' Piotr Trochowski), Mesut Oezil, Lukas Podolski - Cacau.

Żółte kartki: Ayew (Ghana) oraz Muller (Niemcy).

Sędzia: Carlos Simon (Brazylia).

Widzów: 85000.

Źródło artykułu: