Pamiętne spotkanie reprezentacji Polski i Portugalii miało miejsce 11 października 2006 roku, czyli dokładnie przed dwoma laty. Wówczas po niezbyt udanym starcie eliminacji mistrzostw Europy, nasza kadra zagrała fantastycznie i pokonała portugalskie gwiazdy futbolu z Cristiano Ronaldo i Deco na czele 2:1 po dwóch bramkach Euzebiusza Smolarka. Wszyscy Polacy wierzą, że i tym razem nasi zawodnicy zagrają dobrze i zdobędą komplet punktów w meczu z Czechami.
Zadanie nie jest jednak łatwe. Reprezentacja Czech zajmuje obecnie wysoką, 8. lokatę w rankingu FIFA, a w jej barwach występują tak znani zawodnicy, jak bramkarz Chelsea Londyn, Petr Cech, obrońca Juventusu Turyn Tomas Galasek, czy najskuteczniejszy obecnie snajper czeskiej kadry i tureckiego Galatasaray Stambuł, Milan Baros. Niemniej jednak ostatnie eliminacyjne spotkanie naszych południowych sąsiadów - z reprezentacją Irlandii Północnej - pokazało, że czeskie gwiazdy można zatrzymać. Irlandczycy przed miesiącem zremisowali z Czechami bezbramkowo i pokazali, że reprezentacja Petra Rady jest jak najbardziej w zasięgu biało-czerwonych.
Powodem do optymizmu może być też brak w kadrze na mecz z Polską jednej z największych gwiazd rywala, Tomasa Rosicky'ego, który jest kontuzjowany. 28-letni rozgrywający Arsenalu Londyn jest głównym reżyserem gry czeskiej reprezentacji i bez niego w składzie Czesi nie są tak silni i niebezpieczni. Nie zmienia to jednak faktu, iż pozostali zawodnicy naszych przeciwników również prezentują wysoki reprezentacyjny poziom.
Kadra Leo Beenhakkera do meczu z Czechami przystąpi w optymalnym składzie. Do zespołu wrócili, zawieszeni na poprzednie spotkania, bramkarz Artur Boruc i pomocnik Dariusz Dudka. Obaj byli dotychczas kluczowymi elementami w koncepcji selekcjonera i najprawdopodobniej zobaczymy ich w wyjściowej jedenastce na sobotnie spotkanie. Poza tym dużym wydarzeniem jest powrót do kadry, występującego na co dzień w zespole mistrza Cypru Anorthosis Famagusta, Łukasza Sosina. Zawodnik rozegrał dotychczas w reprezentacji trzy spotkania i strzelił w nich dwie bramki.
Sobotnie spotkanie Polski z Czechami będzie pierwszym meczem obu drużyn o punkty. Wcześniej bowiem nasza reprezentacja spotykała się z kadrą Czechosłowacji w ramach eliminacji MŚ 1936, przegrywając w Warszawie 1:2, zaś mecz w Pradze oddając walkowerem ze względu na brak zgody ówczesnych władz na wyjazd naszej drużyny za południową granicę. W meczu towarzyskim natomiast spotkaliśmy się z Czechami w lutym tego roku, pokonując wówczas kadrę kierowaną jeszcze przez Karela Bruecknera 2:0 po bramkach Wojciecha Łobodzińskiego i Mariusza Lewandowskiego.
Czy idąc za ciosem w meczu o punkty biało-czerwoni pokonają Czechów? Z pewnością zadanie to będzie niełatwe, ale Stadion Śląski pokazał nieraz, że przy dopingu 41 tysięcy fanatycznych kibiców nasi zawodnicy wznosili się na wyżyny swoich umiejętności i pokonywali wyżej notowanego rywala.
Polska - Czechy / sob 11.10.2008 godz. 20:30
Przewidywane składy:
Polska: Boruc - Wasilewski, Jop, Żewłakow, Wojtkowiak - Błaszczykowski, Roger, Lewandowski, Dudka, Krzynówek - Sosin.
Czechy: Cech - Grygera, Jankulovski, Rozenhal, Ujfalusi - Kovać, Plasil, Jarolim, Sionko - Sirl, Baros.
Sędzia: Wolfgang Stark (Niemcy).