Piotr Koźmiński, dziennikarz "Super Expressu", do swojego cotygodniowego Videobloga zaprosił właśnie Mateusza Borka, by ten opowiedział o najnowszej książce "Krótka Piłka", w której poznajemy kulisy polskiej piłki.
Rozmowa zaczyna się od tematu transferu Roberta Lewandowskiego z Bayernu Monachium. - Z niewolnika nie ma pracownika - mówi krótko Borek, który uważa, że reprezentant Polski odejdzie z niemieckiego klubu i to jeszcze przed rozpoczęciem MŚ w Rosji. Gdzie? Pada kilka klubów: Real, PSG, Chelsea i Manchester City.
- Real przeznaczył na operację "Robert Lewandowski" 180 mln euro. W tej kwocie mieszczą się pieniądze na zapłatę Bayernowi, prowizje menedżerów, suma za podpis dla Roberta. Natomiast, żeby do tego transferu doszło musi się poskładać wiele czynników - komentuje Borek, który zdradza jednocześnie, że Lewandowski zarabia więcej niż 20 milionów euro rocznie.
W dalszej części rozmowa schodzi na temat reprezentacji Polski. W książce ujawniono kwotę kontraktu Adama Nawałki (270 tysięcy euro rocznie), ale i premii, którą selekcjoner dostał za awans do MŚ. To cztery miliony złotych!
- Na tle innych trenerów to wcale nie jest dużo, ale trzeba pamiętać o kontraktach reklamowych Nawałki. Myślę, że każda wygrana, każdy sukces, każdy awans buduje go też marketingowo - twierdzi Borek, który mówi także o sytuacji, która miała miejsce po Euro 2016. Wtedy doszło do lekkiego nieporozumienia na linii Nawałka-Boniek. Ten drugi miał nawet plan "B", szykując na stanowisko selekcjonera: Gianniego De Biasi, trenera reprezentacji Albanii.
ZOBACZ WIDEO Nawałka nie ma zamiaru zakazywać zabawy. Kadrowicze z Legii mogą świętować na całego!