MŚ 2018. Zakaz w Arłamowie. Dziennikarze nie mogą robić selfie z piłkarzami

PAP / Darek Delmanowicz / Zdjęcia piłkarzy reprezentacji Polski w hotelu w Arłamowie
PAP / Darek Delmanowicz / Zdjęcia piłkarzy reprezentacji Polski w hotelu w Arłamowie

Reprezentacja Polski przeniosła się z Juraty do Arłamowa. Nowe zgrupowanie, nowe reguły. Dziennikarzom zabroniono zbierać autografy oraz robić selfie z piłkarzami i członkami sztabu szkoleniowego.

W tym artykule dowiesz się o:

"Zakaz zbierania autografów i robienia selfie pod rygorem odebrania akredytacji" - takie ogłoszenie wisi w Arłamowie. Dotyczy rzecz jasna dziennikarzy, którzy przez najbliższe dni będą pracować w Bieszczadach podczas zgrupowania reprezentacji Polski.

W Arłamowie kadra jest od poniedziałku i zgrupowanie nie będzie miało już charakteru rodzinnego - tak jak to miało miejsce w Juracie. Adam Nawałka, dokładnie tak jak przed Euro 2016, zabrał piłkarzy i ich rodziny nad morze. Zgrupowanie nazywane było "regeneracyjne", była wizyta w willi prezydenta Andrzeja Dudy i mniej intensywne treningi. Zawodnicy mogli pobyć nieco dłużej ze swoimi rodzinami.

Ale żarty kończą się od poniedziałku. W Arłamowie piłkarzy czeka ciężka praca, a przede wszystkim walka o wyjazd na mundial. W Bieszczadach będzie bowiem 32 zawodników i dziewięciu z nich zostanie skreślonych. Nawałka ostateczną kadrę ogłosi 4 czerwca. Cztery dni później zagramy towarzysko z Chile w Poznaniu, a 12 czerwca na PGE Narodowym z Litwą. Następnie kadra uda się do Rosji.

ZOBACZ WIDEO Raport z kadry: turniej w siatkonogę i liczne atrakcje

Źródło artykułu: