W Arłamowie jest już sztab reprezentacji Polski z selekcjonerem Adamem Nawałką na czele. Szkoleniowiec Biało-Czerwonych spotkał się w poniedziałek z dziennikarzami na konferencji prasowej i odpowiadał na ich pytania dotyczące planów na ostatnie dni przygotowań do mistrzostw świata.
We wtorek w Bieszczady przylecą piłkarze reprezentacji Polski. Pierwsze lądowania helikopterów z Biało-Czerwonymi na pokładzie zaplanowane są na godzinę 14:00. Arłamów jest już gotowy na przylot zawodników. Wszystko zapięto na ostatni guzik i piłkarze w komfortowych warunkach będą się przygotowywać do mundialu.
Moj Boże to już dziś. Z nieba przyleci (śmiech w nawiasie) pic.twitter.com/aMBdStpQ3U
— Michał Kołodziejczyk (@Michal_Kolo) 29 maja 2018
Na miejscu są dziennikarze WP SportoweFakty - Michał Kołodziejczyk i Paweł Kapusta, którzy relacjonować będą zgrupowanie piłkarskiej reprezentacji Polski. W Arłamowie przebywać będzie 32 piłkarzy, z których selekcjoner Adam Nawałka skreśli dziewięciu graczy. Kadra na MŚ liczyć może 23 zawodników.
Kadra podobnie jak dwa lata temu przed Euro 2016 do wielkiej imprezy przygotowywała się najpierw w Juracie, a następnie zaplanowano obóz w Arłamowie. Zgrupowanie nad morzem miało charakter regeneracyjno-integracyjny i zabrakło na nim kilku kluczowych piłkarzy, którym Nawałka dał dłuższy odpoczynek.
Mistrzostwa świata rozpoczną się 14 czerwca, a finał zaplanowano na 15 lipca. Biało-Czerwoni zagrają w grupie H, a ich rywalami będą Senegal (19 czerwca), Kolumbia (24 czerwca) i Japonia (28 czerwca).
ZOBACZ WIDEO Kadra wraca do Arłamowa. Iwan: Europa może nam zazdrościć