O spotkaniu w Warszawie poinformował "Przegląd Sportowy". O czym rozmawiali obaj panowie? "Piłkarz i agent dyskutowali na temat sytuacji transferowej kapitana reprezentacji Polski" - pisze gazeta.
16 maja widziano Zahaviego i Lewandowskiego w azjatyckiej restauracji w Monachium. Nie wiadomo, o czym wówczas dyskutowali. Ani Pini Zahavi, ani Robert Lewandowski nie skomentowali tej sytuacji.
Pewne jest, że "Lewy" chciałby zmienić otoczenie. W Niemczech osiągnął już wszystko: wygrał m.in. sześć razy ligę i trzykrotnie był królem strzelców. Czas na inne wyzwania - tym bardziej, że w sierpniu skończy 30 lat i to może być ostatnia szansa na wielki kontrakt w innej lidze.
Media wymieniają trzy kluby, które poważnie interesują się Lewandowskim: Chelsea, Paris Saint-Germain i rzecz jasna Real Madryt. Problemem jest jednak Bayern Monachium, który ani myśli sprzedawać swojej gwiazdy. Szefowie klubu wielokrotnie mówili publicznie, że Polak ma ważny kontrakt do 2021 roku i jest nie na sprzedaż. Przypominali także sytuacje innych zawodników Bayernu, którzy również chcieli odejść, słyszeli "nie", a dzisiaj są szczęśliwi, że pozostali na Allianz Arena. Sugerują, że tak samo będzie właśnie z Lewandowskim.
ZOBACZ WIDEO Lewandowski wyjaśnia kwestię zmiany menadżera. "Od jakiegoś czasu mieliśmy różne zdania"