Grosicki spełnił marzenie niepełnosprawnego sportowca. Przekazał pokaźną sumę

Historię Jakuba Kożucha kilka miesięcy temu poznała cała Polska. W dzieciństwie cudem przeżył pożar. Uratował go ojciec, który przywiązał kablem do kaloryfera i wystawił przez lufcik okna. 4-letni chłopiec przeżył, ale potem konieczna była amputacja nogi. Całą historię mogliście poznać w naszym materiale, który widzicie po prawej stronie.

Kożuch kocha piłkę nożną i zaczął uprawiać amp futbol. Szybko dostrzeżono jego talent i stał się czołową gwiazdą reprezentacją Polski. Wyróżnia się m.in. szybkością i koledzy nazywają go "Turbo Kuba". To nawiązanie do Kamila Grosickiego, na którego mówi się "Turbo Grosik". Niedawno się poznali, gdy zawodnik Hull City został ambasadorem polskiej kadry amp futbolu. To był przełomowy moment.

17-latek zbierał pieniądze na nową protezę, która przede wszystkim będzie dla niego bardziej komfortowa w codziennym użytku. Na ten cel potrzebował 32 tys. złotych. Udało się uzbierać 20 tys. i wtedy do akcji wkroczył Grosicki. To on dorzucił brakujące środki.

- Dowiedziałem się, że Kamil Grosicki wpłacił bardzo dużo pieniędzy na moją zbiórkę. Bardzo mu za to dziękuję. Chyba mnie bardzo polubił. Widać, że lubi pomagać ludziom. Mam nadzieję, że jeszcze nie raz się spotkamy i przybijemy sobie piątkę jak prawdziwi przyjaciele - komentuje Kożuch.

Takie gesty zasługują na największe słowa uznania. Reprezentanci Polski coraz częściej wspierają zbiórki na rzecz najbardziej potrzebujących. Wielu robi to po cichu, aby nie tworzyć zamieszania w mediach.

ZOBACZ WIDEO MŚ 2018. Sławomir Peszko po mundialu kończy z kadrą!