Mundial 2018. "Ucieszmy się z awansu z grupy". Dariusz Szpakowski o szansach Biało-Czerwonych

Dla Dariusza Szpakowskiego mundial w Rosji (impreza zostanie rozegrana w dniach 14 czerwca - 15 lipca) będzie 11. finałami piłkarskich mistrzostw świata w karierze sprawozdawcy sportowego (wliczając w to pracę komentatora Polskiego Radia).

Mundial 2018. Kiedyś Lato i Deyna, teraz "Kuba" i "Lewy". Tak FIFA przedstawia kadrę Polski

- Jedziemy na ten mundial z pewnymi oczekiwaniami. Tak jak wielokrotnie podkreślałem, podejdźmy jednak do tego z pokorą i ucieszmy się z awansu z grupy, co nam się nie udawało w XXI wieku: ani w 2002, ani w 2006 r. - powiedział Szpakowski w wywiadzie dla portalu Wirtualnemedia.pl, tonując huraoptymistyczne głosy niektórych ekspertów nt. szans Biało-Czerwonych na turnieju w Rosji.

Jak przyznał 67-letni Szpakowski, który mecze czempionatu będzie komentował razem z Andrzejem Juskowiakiem, praca przy mundialu to czysta przyjemność.

- Miła sprawa, że udało mi się prowadzić tyle mistrzostw świata, że zdrowie dopisało i że mogę pojechać na jedenaste mistrzostwa. Na razie na emeryturę się nie wybieram (...). Przyjemnością natomiast jest sam mundial, kiedy grają 32 najlepsze ekipy z całego świata. Inny jest mundial z Polakami, inny bez: zupełnie inne zainteresowanie, inne emocje - ocenił.

Duet Szpakowski - Juskowiak w Rosji skomentuje m.in. mecz finałowy (15 lipca) i arcyciekawie zapowiadającą się potyczkę Portugalia - Hiszpania (15 czerwca). "Szpaku" będzie komentował też jeden mecz grupowy Polaków (z Senegalem, 19 czerwca) - razem z Radosławem Gilewiczem.

W grupie H MŚ 2018 rywalami naszej reprezentacji będą zespoły Senegalu (spotkanie odbędzie się 19 czerwca w Moskwie), Kolumbii (24 czerwca w Kazaniu) i Japonii (28 czerwca w Wołgogradzie).

ZOBACZ WIDEO MŚ 2018. Jakub Błaszczykowski dla WP SportoweFakty: Nie mogłem wstać z łóżka bez tabletek. Nie myślałem nawet o treningu