Reprezentacja Senegalu odniosła pierwsze zwycięstwo od czasu eliminacji do mistrzostw świata. O tym, czy drużyna pozostała na fali wznoszącej, przekonali się na własne oczy tylko selekcjoner Aliou Cisse oraz jego najbliżsi współpracownicy, ponieważ mecz został zamknięty przed kibicami oraz mediami. Ostatnie przygotowania Senegalczyków do mundialu przebiegają więc w tajemnicy.
Co wiadomo pomimo konspiracji? Senegal ćwiczył ofensywne ustawienie z Diafrą Sakho, M'Baye Niangiem i Sadio Mane. Od początku spotkania był na murawie ponadto Cheikhou Kouyate. Drużyna z Afryki wyszła na prowadzenie na początku drugiej połowy wskutek niefortunnej interwencji jednego z Koreańczyków. Obrońca wpakował sobie piłkę do bramki po dośrodkowaniu.
Z ławki rezerwowych na boisko weszli między innymi Idrissa Gueye oraz Keita Balde. Po zdobyciu prowadzenia Senegal odrobinę wycofał się, żeby utrzymać korzystny wynik. Gola nie stracił, a na domiar dobrego przeprowadził w końcówce zabójczy atak, po którym sędzia podyktował rzut karny. Wykorzystał jedenastkę Moussa Konate i ustalił wynik na 2:0.
Senegal zagra w fazie grupowej mistrzostw świata kolejno z Polską, Japonią i Kolumbią.
Korea Południowa - Senegal 0:2 (0:0)
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018: Przewodnik po Moskwie dla kibica: Lotnisko