Po dotkliwej porażce z Chorwatami w Niżnym Nowogrodzie Sampaoli powiedział, że piłkarze nie dostosowali się do jego projektu, dlatego projekt zawiódł. Przez to gra Argentyny opiera się na indywidualnościach, a to nie daje efektów.
Gdy jeden z argentyńskich dziennikarzy zapytał Aguero, czy rzeczywiście jest tak, jak mówi selekcjoner, ten zrobił wielkie oczy, pokręcił głową i rzucił: "Niech sobie mówi co chce". Na kolejne pytania piłkarz Manchesteru City już nie czekał.
W spotkaniach przeciwko Islandii i Chorwacji Argentyńczycy zdobyli zaledwie jeden punkt. Nadal mają szansę na awans do 1/8 finału, ale biorąc pod uwagę atmosferę w drużynie, wydaje się mało prawdopodobne, że cokolwiek w Rosji zdziałają.
Aguero: «Projecto falhou? Sampaoli que diga o que quiser»pic.twitter.com/LeKxFFnucJ
— Visão de Mercado (@visaomercado) 21 czerwca 2018
Media donoszą, że przed starciem z Nigerią piłkarze Albicelestes postawili warunek - jeśli trenerem nadal będzie Sampaoli, oni nie wyjdą na boisko. Tymczasowym następcą nieakceptowanego przez zawodników trenera miałby zostać mistrz świata z 1986 roku Jorge Burruchaga.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Ekspert ostro o Argentynie. "Mam nadzieję, że nie wyjdą z grupy!"