Mundial 2018. Selekcjoner Anglików narzeka na dziennikarzy. Media opublikowały skład

- Musicie zdecydować, czy nam pomagacie, czy nie - nie ukrywał rozgoryczenia trener Anglików Gareth Southgate. Brytyjskie media opublikowały zrobione z ukrycia zdjęcie składu na spotkanie z Panamą.

Wystarczyło, że asystent selekcjonera Steve Holland na moment stracił czujność i cała Anglia dowiedziała się o planach Garetha Southgate'a. II trener został sfotografowany z kartką, na której znajdowało się ustawienia na mecz z Panamą. Bez problemu można rozszyfrować pierwszą jedenastkę Synów Albionu.

Według zapisków, w porównaniu do spotkania z Tunezją Marcus Rashford zastąpi Raheema Sterlinga, a miejsce kontuzjowanego Dele Alliego zajmie Ruben Loftus-Cheek.

Southgate odniósł się do publikacji podczas konferencji prasowej: - Musicie zdecydować, czy nam pomagacie, czy nie. Przecież ujawnienie składu jest dla nas niekorzystne. Poza tym, uchwyciliście szeroką listę, więc nie ma to tak wielkiego znaczenia.

Selekcjoner podkreślił, że odczytany skład był przymiarką, ale jednocześnie potwierdził jedną ważną informację. Dele Alli rzeczywiście zmaga się z urazem uda i jego szanse na występ są nikłe. Po spotkaniu z Tunezją został wysłany na badania i nie trenował ostatnio z zespołem.

Sytuację skomentował też obrońca Kyle Walker. - Myślę, że moglibyście spróbować zachować to dla siebie i nie informować całego świata o naszym składzie. Pomoże nam to w dalszym etapie turnieju, oczywiście jeśli się tam dostaniemy.

Holland poczuwa się jako sprawca zamieszania. - Steve przeprosił nas. Został sfotografowany przed treningiem, tuż przed naszym wyjściem na murawę. Poprzekomarzaliśmy się, a teraz myślimy tylko o spotkaniu - dodał Walker.

Anglicy wygrali na inaugurację z Tunezją (2:1). Kolejne trzy punkty po meczu z Panamą oznaczają awans do 1/8 finału. Mecz zaplanowano 24 czerwca o godz. 14.00.

ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Kolumbia pewna zwycięstwa z Polską. "Czują się faworytem"

Komentarze (0)