Mundial 2018. Polscy kibice sprzedają bilety na ostatni mecz

Getty Images / Oleg Nikishin / Kibice reprezentacji Polski
Getty Images / Oleg Nikishin / Kibice reprezentacji Polski

Po kompromitujących wynikach i stylu gry naszej reprezentacji na mistrzostwach świata w Rosji wiara w naszym narodzie umarła. Kibice nie chcą oglądać meczu o honor z Japonią.

W tym artykule dowiesz się o:

Z Kazania Mateusz Skwierawski 

Część fanów odwołała loty z Kazania do Wołgogradu i zarezerwowała bilety powrotne do Polski. W Wołgogradzie Biało-Czerwoni rozegrają w czwartek ostatni mecz na mundialu, z Japonią (28.06, godz. 16). Wygląda na to, że na stadionie mogącym pomieścić 45 tysięcy kibiców, fanów znad Wisły będzie garstka.

Po porażkach z Senegalem (1:2) i Kolumbią (0:3) nasza reprezentacja nie ma już nawet matematycznych szans na wyjście z grupy. Po niedzielnym spotkaniu w Kazaniu i w drodze do Wołgogradu porozmawialiśmy z polskimi kibicami, którzy w większości są w Rosji od początku turnieju. Większość planowała zostać tutaj przynajmniej do końca miesiąca, ale złe wyniki i słaba gra kadry zweryfikowała ich plany.

- We wtorek mieliśmy lecieć do Wołgogradu, ale zmieniliśmy plany. Jestem tu ze znajomymi, mamy cztery bilety, ale na trzeci mecz nie ma już sensu lecieć, nie ma czego oglądać. Bilety udało mi się szybko sprzedać. Kibic ze Stanów Zjednoczonych kupił wszystkie, a cena jednego to 120 dolarów. Jeszcze zarobiłem - mówi pan Piotr z Wrocławia.

Takich komentarzy jest znacznie więcej. - Przyjechaliśmy z żoną z Londynu. Mieliśmy kupione bilety na mecz z Kolumbią i Japonią. Dalej nie ma co jechać - opowiada pan Krzysztof, z którym lecimy do Moskwy. - Wystawiłem wejściówki na aukcję internetową, chętnych nie brakuje, głównie z innych krajów. Nie będę miał problemu. żeby się ich pozbyć - dodaje. Z żoną wzięli urlop na dwa tygodnie. Teraz planują wypoczynek już w Anglii.

- My też wracamy do Polski. Mecz obejrzymy w telewizji - mówią inni kibice, ze Śląska.

ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Polska - Kolumbia. Nawałka nie ma zastrzeżeń do zaangażowania graczy. "Dali z siebie wszystko"

Wygląda na to, że na stadionie Wołgograd Arena naszych fanów będzie zdecydowanie najmniej niż podczas wcześniejszych meczów kadry Adama Nawałki na mundialu. W Moskwie kibice z Polski opanowali centrum miasta. Na Placu Czerwonym zorganizowali spotkanie i po blisko dwóch godzinach śpiewów udali się wspólnie na obiekt Spartaka Moskwa, który opanowali niemal w całości.

Do Kazania tak liczna grupa już nie przyjechała. Byliśmy cieniem dla Kolumbijczyków nie tylko na boisku, ale także na trybunach. Stolica Tatarstanu była zalana żółtymi koszulkami, a na stadionie, według oficjalnych danych, kibiców z Ameryki Południowej było ponad 20 tysięcy (naszych ok. 8 tys.).

Zapowiada się, że w Wołgogradzie kibiców znad Wisły będzie jeszcze mniej.

Komentarze (58)
pogromca hejteruw
27.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Typowe janusze 
Adam Wojcieszak
26.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brak naszej kadrze szybkości i dokładności podawania piłki oraz celnośći strzałów dlaczego Selekcjoner reprezentacji Polski Nawałka nie wymienił bramkarza? 
Wiemto
26.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Meczu nie było a Japończycy już świętują jakie to smutne... W głębi duszy życzę naszym żeby wzięli się za siebie przestali uzalac nad sobą i poprawiać żel na włosach i zaczęli grać choćby w tym Czytaj całość
wkowal
26.06.2018
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Honor to oni już stracili, jedyne moim zdaniem sensowne rozwiązanie to wpuścić na ten mecz rezerwowych niech sobie choć zagrają na MŚ. Skoro Nawałka na konferencje wysyłał ich to i w meczu powi Czytaj całość
avatar
Jerzy Kowalski
26.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Co to za kibice ze sprzedają bilety!!!!to są pseudo kibice pojechali do Rosji po to żeby bawić się!!!Kibicem jest ten który jest zawsze ze swoją drużyna nie tylko wtedy jak wygrywa ale w tedy k Czytaj całość