We wtorek (26.06.) Argentyna zmierzyła się z Nigerią w meczu grupy D mistrzostw świata w Rosji. Stawką tego spotkania był awans do 1/8 finału. Na stadionie w Sankt Petersburgu Lionel Messi mógł liczyć na wsparcie Antonelli Roccuzzo, która przyleciała specjalnie na ten pojedynek z Argentyny, gdzie ostatnio wypoczywała z dziećmi słynnej pary.
Niespodziewany przyjazd żony Messiego na arcyważny mecz dla Argentyńczyków to odpowiedź na spekulacje kolorowych mediów na temat kryzysu w ich małżeństwie. Wygląda na to, że plotkarskie portale miały niesprawdzone informacje.
- Nie było mnie na meczach z Islandią (1:1 - przyp. red.) i Chorwacją (0:3 - przyp. red.), ponieważ mamy małe dzieci i podjęliśmy taką decyzję. Ponadto chciałam spotkać się z bliskim w Argentynie, których następnym razem będę mogła zobaczyć dopiero w grudniu. Teraz jednak postanowiłam wesprzeć Leo w tak trudnym spotkaniu - powiedziała dziennikarzom małżonka gwiazdy futbolu.
Lionel Messi's wife jets in to support husband amidst rumoured marriage crisishttps://t.co/gYmAcI8O9T pic.twitter.com/8K09fr89Na
— Mirror Football (@MirrorFootball) 26 czerwca 2018
Kilka dni temu Roccuzzo dała dowód miłości do męża, udostępniając w mediach społecznościowych ich wspólne zdjęcie z pięknymi życzeniami urodzinowymi (24 czerwca Messi świętował 31. urodziny). - Wszystkiego najlepszego w dniu Twoich urodzin, kochanie. Tak bardzo Cię kochamy. Dziękuję Ci za to, że uczyniłeś mnie najszczęśliwszą kobietą na świecie i za rodzinę, która - jak wierzę - jest naszym największym skarbem - napisała na Instagramie.
- Zawsze razem i z Tobą, bardziej niż kiedykolwiek - tak z kolei Antonella skomentowała remis Argentyńczyków z Islandią (1:1) w pierwszym występie Leo i spółki na mundialu.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. To nie koniec mistrzostw dla Polaków. "Ciężko skoncentrować się na meczu o nic"