Mundial 2018. Szwecja wygrała i awansowała. Radość Meksyku po porażce Niemców

Szwecja pokonała Meksyk 3:0 i wygrała grupę F. Drużyna z Ameryki Północnej znalazła się w fazie pucharowej dzięki porażce Niemców z Koreą Południową.

Michał Piegza
Michał Piegza
Ludwig Augustinsson (w środku) PAP/EPA / ATEF SAFADI / Na zdjęciu: Ludwig Augustinsson (w środku)
Fascynująca była sytuacja w grupie F przed ostatnią serią spotkań. Wszystkie drużyny miały szansę na awans do fazy pucharowej. Teoretycznie w najlepszej był Meksyk, któremu wystarczał remis w ostatnim meczu. Punkt oznaczał wygraną w grupie. Z kolei porażka mogła zepchnąć drużynę nawet na 3. miejsce.

Szwedzi mieli kilka dni na to, aby się pozbierać po porażce z Niemcami w doliczonym czasie. Drużyna Trzech Koron musiała "tylko" pokonać rywala. Jedna z rewelacji mundialu Meksyk, pomimo wywalczonych sześciu punktów, musiała drżeć o awans.

Pierwsza połowa mogła się podobać. Początkowo to Szwedzi dyktowali warunki gry. Stworzyli sobie kilka dogodnych okazji, ale w bramce świetnie dysponowany był Guillermo Ochoa. Tak było w 6. minucie, kiedy z rzutu wolnego uderzał Emil Forsberg, a golkiper wybił piłkę na róg. Meksykanie okazję mieli w 17. minucie, kiedy minimalnie niecelnie uderzył Carlos Vela. Warto dodać, że w 1. części piłkarze oddali aż 19 strzałów.

Po trzydziestu minutach sędzia musiał analizować powtórki, aby sprawdzić czy zagranie ręką w polu karnym Javiera Hernandeza kwalifikowało się do podyktowania rzutu karnego. Ostatecznie Nestor Pitana uznał, że wszystko było zgodnie z przepisami.

Przed ostatnimi trzema kwadransami w grupie F wciąż nie wiadomo było, która z drużyn awansuje. W żadnym z pojedynków nie padły gole. W końcu przełamali się Szwedzi. W 50. minucie kilka metrów przed bramką rywala skiksował Viktor Claesson, piłka trafiła pod nogi Ludwiga Augustinssona, a ten strzałem z prostego podbicia nie pozwolił Ochoi na skuteczną interwencję.

Meksykanie po stracie gola nie rzucali wszystkich sił do ataku, świadomi faktu, że Niemcy wciąż remisują z Koreańczykami. W efekcie w 62. minucie przegrywali 0:2. Sędzia uznał, że w polu karnym faulowany był Marcus Berg. Andreas Granqvist pewnie trafił z "jedenastki".

Sytuacja Meksyku była bardzo trudna. Pewne było, że tej drużynie ciężko będzie odrobić straty. Dodatkowo w 74. minucie piłka odbiła się od stojącego w okolicach pola bramkowego Edsona Alvareza i wtoczyła się do siatki.

Szwecja była już niemal pewna zwycięstwa w grupie. Natomiast Meksyk musiał liczyć na to, że Korea Południowa nie przegra z Niemcami. Kibice drużyny z Ameryki Północnej zamiast na mecz spoglądali na telefony komórkowe i czekali na wieści z Kazania. Mistrzowie świata przegrali i dzięki temu potomkowie Azteków zagrają w fazie pucharowej.

Meksyk - Szwecja 0:3 (0:0)
0:1 - Ludwig Augustinsson 50'
0:2 - Andreas Granqvist (k.) 62'
0:3 - Edson Alvarez (sam.) 74'

Składy:

Meksyk: Guillermo Ochoa - Edson Alvarez, Carlos Salcedo, Hector Moreno, Jesus Gallardo (65' Marco Fabian) - Andres Guardado (75' Jesus Corona), Hector Herrera - Miguel Layun (89' Oribe Peralta), Carlos Vela, Hirving Lozano - Javier Hernandez.

Szwecja: Robin Olsen - Mikael Lustig, Victor Lindelof, Andreas Granqvist, Ludwig Augustinsson - Viktor Claesson, Sebastian Larsson (57' Gustav Svensson), Albin Ekdal (80' Oscar Hiljemark), Emil Forsberg - Marcus Berg (68' Isaac Thelin), Ola Toivonen.

Żółte kartki: Gallardo, Layun (Meksyk) oraz Larsson, Lustig (Szwecja).

Sędzia: Nestor Pitana (Argentyna).

ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Padły zarzuty wobec słów Lewandowskiego. "Za dużo zwala na kolegów"
Szwecja awansuje do ćwierćfinału mundialu?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×