Mundial 2018. Mateusz Borek: Po takim zwycięstwie z Senegalem byłaby euforia zamiast brutalnego narzekania
Styl zwycięstwa reprezentacji Polski z Japonią (1:0) wzbudził sporą krytykę. Mateusz Borek uważa, że nie ma ona uzasadnienia, a wygrana w podobnych okolicznościach z Senegalem zostałaby odebrana zupełnie inaczej.
Zespół Adama Nawałki triumfował na stadionie w Wołgogradzie 1:0 po bramce Jana Bednarka w 59. minucie. Największe kontrowersje wzbudziła sama końcówka, gdy Azjaci wiedzieli już, że nawet porażka nie odbierze im awansu i nie próbowali odrobić straty.
Polacy zebrali krytykę przede wszystkim za to, że nie przeszkadzali przeciwnikom i nie zrobili nic, by przerwać ten kabaret.
Gdyby Polska wygrała w takim stylu z Senegalem, to w Polsce byłaby euforia i noty od 7 do 9. A dziś brutalne narzekanie. To jest zwycięstwo w finałach MŚ. Mi tez się ten mecz podobał średnio, końcówka była kabaretem ale zwycięstwo na mundialu to jest zawsze przyjemna historia.
— Mateusz Borek (@BorekMati) 28 czerwca 2018
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Jacek Gmoch nie ma wątpliwości. "Nie można akceptować takiego zachowania jak w końcówce meczu"