Mundial 2018. Mateusz Borek: Po takim zwycięstwie z Senegalem byłaby euforia zamiast brutalnego narzekania

Styl zwycięstwa reprezentacji Polski z Japonią (1:0) wzbudził sporą krytykę. Mateusz Borek uważa, że nie ma ona uzasadnienia, a wygrana w podobnych okolicznościach z Senegalem zostałaby odebrana zupełnie inaczej.

Szymon Mierzyński
Szymon Mierzyński
Takashi Usami (na dole) oraz Rafał Kurzawa Getty Images / Francois Nel / Staff / Na zdjęciu: Takashi Usami (na dole) oraz Rafał Kurzawa
Komentator Polsatu podkreśla, że na Biało-Czerwonych nie powinno się narzekać, a trzy punkty na mundialu - choć nie dają już awansu - zawsze trzeba szanować.

Zespół Adama Nawałki triumfował na stadionie w Wołgogradzie 1:0 po bramce Jana Bednarka w 59. minucie. Największe kontrowersje wzbudziła sama końcówka, gdy Azjaci wiedzieli już, że nawet porażka nie odbierze im awansu i nie próbowali odrobić straty.

Polacy zebrali krytykę przede wszystkim za to, że nie przeszkadzali przeciwnikom i nie zrobili nic, by przerwać ten kabaret.


ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Jacek Gmoch nie ma wątpliwości. "Nie można akceptować takiego zachowania jak w końcówce meczu"
Czy Mateusz Borek ma rację?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×