Mundial 2018. Romelu Lukaku wraca do wyścigu po koronę króla strzelców. Belg gotowy na Japonię

Getty Images / Romelu Lukaku podczas mundialu 2018
Getty Images / Romelu Lukaku podczas mundialu 2018

Kontuzja Romelu Lukaku nie okazała się poważna i belgijski snajper, jeden z kandydatów do tytułu króla strzelców MŚ 2018, jest gotowy na spotkanie 1/8 finału z Japonią.

Autor czterech bramek na mundialu odpoczywał w spotkaniu z Anglikami (1:0). W poprzednim występie z Tunezyjczykami ucierpiał jego staw skokowy i Lukaku potrzebował kilku dni na dojście do pełnej sprawności.

Trener Roberto Martinez uspokoił jednak belgijskich kibiców: - Romelu jest już całkowicie zdrowy, trenował z nami i nie odczuwa dolegliwości. Na 100 proc. będę mógł z niego skorzystać.

Lukaku zajmuje ex aequo drugie miejsce wśród strzelców turnieju (z Cristiano Ronaldo). Z pięcioma golami prowadzi Anglik Harry Kane.

Skutki starcia z Synami Albionu wciąż odczuwa Thomas Vermaelen. Obrońca zakończył mecz z podbitym okiem i uskarża się na kłopoty z widzeniem, ale wynikają one wyłącznie z opuchlizny, która raczej zdąży zejść do czasu poniedziałkowej rywalizacji z Japończykami. - Dostał paskudny cios. Wygląda jak bokser - opisywał Martinez.

Selekcjoner ma jeszcze jedną zagwozdkę przy ustawieniu linii obrony. Vincent Kompany - jak Kamil Glik - toczył walkę z czasem i znalazł się w kadrze na mundial z nadzieją na występy w kolejnych rundach. Lider Belgów wrócił do sprawności przed końcem fazy grupowej, dostał 20 minut w spotkaniu z Anglikami i Martinez rozważa wystawienie go w pierwszej jedenastce.

Mecz z Japonią zaplanowano 2 lipca o godz. 20.00.

ZOBACZ WIDEO Sylwia Dekiert: Myślę, że Nawałka nie pozostanie na stanowisku. Nie dlatego, że był złym trenerem

Komentarze (0)