- Panie premierze - od tych słów pytanie do Adama Nawałki zaczął dziennikarz "Faktów TVN" Jakub Sobieniowski. Na twarzach selekcjonera reprezentacji Polski i prezesa PZPN Zbigniewa Bońka zagościł uśmiech. - Pan chce mnie awansować? - zapytał po chwili trener Biało-Czerwonych. - Pytanie o dalszą przyszłość nie ma już sensu - zażartował dziennikarz.
Prezes PZPN ogłosił we wtorek, że Adam Nawałka będzie selekcjonerem reprezentacji Polski tylko do 31 lipca. Od sierpnia Biało-Czerwoni mają mieć nowego trenera. Nawałka nie mówił o swoich planach na przyszłość, ale z pewnością skupi się na sporcie i pracy szkoleniowej.
Nawałka odchodzi z kadry po ponad 4 latach. Przejął ją w październiku 2013 roku. Pod jego wodzą reprezentacja Polski w eliminacjach do Euro 2016 po raz pierwszy w historii wygrała z Niemcami (2:0) i wywalczyła też awans do mistrzostw Europy. We Francji doszła do ćwierćfinału, przegrała dopiero z późniejszym mistrzem Europy Portugalią po rzutach karnych.
Selekcjoner wywalczył też awans na mistrzostwa świata. Tam w fazie grupowej Polacy przegrali z Senegalem (1:2) i Kolumbią (0:3). Wygrana w meczu z Japonią (1:0) nie dała Biało-Czerwonym niczego. Polska zakończyła fazę grupową na czwartym miejscu i odpadła z dalszej rywalizacji.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Majdan wskazał błędy popełnione przez Nawałkę. "Tak jakby zatracił zdrowy rozsądek"