22-letni pomocnik jest jednym z filarów reprezentacji Rosji i w mistrzostwach świata zdobył jednego gola, dokładając do niego dwie asysty. Wysoka forma na imprezie tej rangi musiała zaowocować zainteresowaniem czołowych europejskich klubów i teraz zawodnik CSKA Moskwa zbiera owoce.
Chelsea jest gotowa zapłacić za transfer 25 mln euro. Obecny pracodawca piłkarza chciałby 5 mln więcej i m. in. dlatego z negocjacji póki co wycofał się Juventus Turyn.
Jeśli Roman Abramowicz będzie zdeterminowany, by pozyskać Aleksandra Gołowina, to zapewne osiągnie porozumienie z CSKA i jego rodak pojawi się na Stamford Bridge.
Matka reprezentanta Sbornej Swietłana potwierdziła, że transfer może dojść do skutku. - Toczą się rozmowy między klubami, jednak wciąż nie znamy szczegółów. Na razie Aleksandr koncentruje się na mundialu. Swoją przyszłość rozstrzygnie dopiero po jego zakończeniu.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Boniek broni Lewandowskiego. "Pana analiza absolutnie różni się od mojej"