Piątkowy mecz Urugwaj - Francja (początek o godz. 16) rozpoczyna fazę ćwierćfinałową mistrzostw świata w piłce nożnej w Rosji. Będzie to starcie utytułowanych rywali, którzy mogą pochwalić się sukcesami na poprzednich mundialach. Po spotkaniu w Niżnym Nowogrodzie jeden z byłych mistrzów świata pożegna się z turniejem.
Urugwaj jest dwukrotnym zdobywcą Pucharu Świata. Reprezentacja tego kraju wywalczyła złoty medal podczas I Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej, które odbyły się w... Urugwaju. Do turnieju przystąpiło wówczas 13 reprezentacji: siedem z Ameryki Południowej, cztery z Europy i dwie z Ameryki Północnej. W wielkim finale Urugwajczycy pokonali Argentynę (4:2).
Sukces ten został powtórzony 20 lat później - w 1950 r. W 4. edycji czempionatu Urugwaj nieoczekiwanie triumfował na boiskach w Brazylii. Mistrzostwa rozgrywano wówczas w systemie grupowym. Nie rozegrano więc tradycyjnego meczu finałowego, a zwycięzcą został najlepszy zespół grupy finałowej. Los zrządził jednak, że o tytule decydowało ostatnie starcie zawodów - Brazylia - Urugwaj. Brazylijczykom wystarczał remis, ale to Urugwaj okazał się lepszy (1:2). Na stadionie Maracana w Rio de Janeiro zasiadło wtedy 199 954 kibiców.
Francja z kolei została mistrzem świata w 1998 r. W finałach MŚ rozegranych u siebie Trójkolorowi w decydującym meczu pokonali Brazylię (3:0). Gole dla zwycięzców strzelili Zinedine Zidane (2) i Emmanuel Petit.
W Rosji obie reprezentacje idą jak burza, zwyciężając w swoich grupach. W 1/8 finału Francja pokonała Argentynę (4:3), a Urugwaj wyrzucił z turnieju Portugalię (2:1).
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Odwiedziliśmy muzeum mistrzostw świata w Moskwie