Mundial 2018. Rosja - Chorwacja: dwa telefony Władimira Putina do Czerczesowa
Dmitrij Miedwiediew w szatni i telefon Władimira Putina do Stanisława Czerczesowa - tak wyglądały pierwsze chwile po meczu Rosji z Chorwacją (3:4 w karnych). Prezydent Rosji pogratulował selekcjonerowi bardzo dobrego występu na mundialu.
W ćwierćfinale Rosja rywalizowała z Chorwacją. Jako pierwsza objęła prowadzenie, ale w dogrywce przegrywała 1:2. Mimo to udało jej się zdobyć gola i doprowadzić do rzutów karnych. Tam lepiej "jedenastki" wykonywali Chorwaci i to oni zagrają w półfinale z Anglią.
Czerczesow zapytany o swoją przyszłość, nie chciał zabierać głosu. Jego umowa z rosyjską federacją jest ważna do zakończenia mistrzostw świata. Jednak były trener Legii Warszawa jest traktowany jako jeden z największych architektów bardzo dobrej gry Rosjan podczas mundialu.
Drużynę Sbornej bardzo mocno komplementuje miejscowa prasa. "Drużyna Stanisława Czerczesowa przegrała w ćwierćfinale mistrzostw świata, a jeszcze miesiąc temu nie mogliśmy sobie tego wyobrazić. Dziękujemy!" - napisał "Sport Ekspres" (więcej można przeczytać TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Odwiedziliśmy muzeum mistrzostw świata w Moskwie