Mundial 2018. Fiodor Smołow zabrał głos po niestrzelonym karnym z Chorwacją. "Nie uciekam od odpowiedzialności"

Getty Images / Laurence Griffiths / Na zdjęciu: Fiodor Smołow
Getty Images / Laurence Griffiths / Na zdjęciu: Fiodor Smołow

- Po ostatnim meczu spadła na mnie krytyka, ale na waszym miejscu zachowałbym się tak samo - powiedział podczas spotkania z kibicami Fiodor Smołow. Rosjanin nie strzelił karnego w serii "jedenastek" z Chorwatami, po których Sborna odpadła z turnieju.

Reprezentanci Rosji spotkali się w niedzielę z fanami w największej strefie kibica w kraju, by podziękować im za wsparcie podczas mistrzostw świata. Dzień wcześniej gospodarze odpadli z turnieju po porażce w ćwierćfinałowym pojedynku z Chorwacją w rzutach karnych (k. 3:4, 2:2).

Wśród obecnych był Fiodor Smołow, który nie trafił pierwszej "jedenastki" w sobotniej serii. - Po ostatnim meczu spadła na mnie krytyka, ale na waszym miejscu zachowałbym się tak samo. Nie uciekam od odpowiedzialności za niestrzelony rzut karny - zaznaczył zawodnik FK Krasnodar.

- Chcę podziękować wszystkim mieszkańcom naszego kraju, a także członkom zespołu za ten czas. Cieszę się, że byłem częścią tej drużyny. Jestem dumny z Rosji! Takiej duszy, jak nasz naród, nie ma nikt inny na świecie - dodał 28-latek.

Na koniec napastnik Sbornej dwoma zdaniami podsumował swój cały pobyt na tegorocznym mundialu. - Jestem naprawdę szczęśliwy i nigdy nie zapomnę tych 50 dni, które spędziliśmy razem. To był bardzo fajny czas - zakończył.

ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Rosja największym wygranym mundialu. "Czerczesow zrobił to czego zabrakło Nawałce"

Źródło artykułu: