Mundial 2018. Francja - Chorwacja: historyczny samobój Mario Mandzukicia

PAP/EPA / FACUNDO ARRIZABALAGA / Na zdjęciu: Mario Mandzukić (w środku)
PAP/EPA / FACUNDO ARRIZABALAGA / Na zdjęciu: Mario Mandzukić (w środku)

Mario Mandzukić został pierwszym w historii mistrzostw świata piłkarzem, który strzelił samobójczego gola w finale mundialu. Swojak Chorwata jest już dwunastym podczas mundialu w Rosji - to absolutny rekord rozgrywek.

Mario Mandzukić przeszedł do historii w 18. minucie spotkania. Po centrze Antoine'a Griezmanna z rzutu wolnego Chorwat interweniował w swoim polu karnym tak niefortunnie, że głową skierował piłkę do własnej siatki - zaskoczony Danijel Subasić nie mógł zapobiec stracie gola.
Samobój Mandzukicia jest 53. w historii mistrzostw świata, a już 12. podczas kończącego się w niedzielę turnieju w Rosji, ale pierwszym strzelonym w finale mundialu, choć warto wspomnieć, że dwukrotnie swojaki padały w tzw. finałach pocieszenia, czyli meczach o III miejsce: w 1954 i 2006 roku.

Zobacz zdjęcia z finału mistrzostw świata 2018

Co ciekawe, Francja to drużyna, przeciwko której rywale zdobyli najwięcej samobójczych bramek w historii mistrzostw świata. Mandzukić jest szóstym rywalem Trójkolorowych, który strzelił dla nich gola w meczu mundialu. Przed nim podobnego pecha w pojedynkach z Francuzami mieli Meksykanin Raul Cardenas (1954), reprezentant RPA Pierre Issa (1998), Honduranin Noel Valladeres (2014), Nigeryjczyk Joseph Yobo (2014) i Australijczyk Aziz Behich (2018).

ZOBACZ WIDEO Eksperci zgodni ws. nowego selekcjonera Polaków. "Musi mieć jakąś koncepcję"

Mundial w Rosji w ogóle przejdzie do historii jako "turniej samobójców". W 64 meczach piłkę do swojej bramki skierowało aż 12 zawodników - dotychczasowy rekord, który został ustanowiony w 1998 roku, został pobity o sześć swojaków.

Źródło artykułu: