Finałowy mecz tegorocznego mundialu między Francją i Chorwacją (4:2) odbył się na Łużnikiach w Moskwie. Decydujące spotkania mistrzostw świata 2018 przyciągnęło na stadion kilkadziesiąt tysięcy fanów. Nie zabrakło także gwiazd, nie tylko na boisku.
Niedzielne starcie w loży VIP oglądali między innymi prezydent Francji Emmanuel Macron, prezydent Chorwacji Kolindy Grabar-Kitarović, przewodniczący FIFA Gianni Infantino, a także prezydent Rosji Władimir Putin.
Właśnie na zaproszenie Putina w Moskwie pojawił się Conor McGregor. Były mistrz UFC w dwóch kategoriach wagowych spotkał się z prezydentem Rosji, dziękując mu za możliwość uczestniczenia w niedzielnym widowisku w Moskwie.
ZOBACZ WIDEO Eksperci ws. Woźniaka. "Poniósł karę. Nie można człowieka piętnować przez całe życie"
- Putin jest jednym z największych przywódców naszych czasów. Miałem zaszczyt możliwość w tak ważnym wydarzeniu razem z nim. To był dla mnie zaszczyt. Dziękuję panie Putin. Gratuluję organizacji niesamowitego turnieju - napisał McGregor pod wspólnym zdjęciem z Putinem, dodając w języku rosyjskim "Rosja naprzód!".
Conor McGregor dotychczas nie określił swojej przyszłości w MMA. Jeśli wróci do UFC w 2018 roku, wśród jego potencjalnych rywali wymienia się m.in Chabiba Nurmagomiedowa, Tony'ego Fergusona czy Maxa Hollowaya.