Gwiazdor Manchesteru United wpisał się na listę strzelców w finałowym starciu Francji z Chorwacją i przyczynił się do zdobycia po raz drugi w historii tytułu mistrza świata.
Paul Pogba swoim ostatnim występem odpowiedział krytykom, notując ogólnie bardzo udany turniej. Był więc bardzo szczęśliwy, podobnie jak reszta zawodników i sztabu.
Piłkarz postanowił podzielić się swoją radością z kibicami i włączył transmisję na żywo. W pewnym momencie zaczął śpiewać piosenkę "It's coming home", która podczas mundialu cieszyła się dużą popularnością. Anglicy mieli ogromne nadzieje, a ten utwór idealnie to oddawał.
Pogba przeprosił fanów, po czym znowu zaśpiewał fragment piosenki. - Żartuję, przepraszam - mówił.
“It’s coming home! Na respect, just kidding, just kidding, sorry, just kidding!” #mufc #pogba #WorldCupFinal2018 #worldcup #fra pic.twitter.com/xdOWarZFwr
— Man Utd Videos (@ManUtdVines) 15 lipca 2018
Francuzi tańczyli ze szczęścia, prezentowali się z trofeum i przede wszystkim dobrze bawili, bo spełnili marzenia nie tylko swoje, ale i kibiców w kraju. Wtargnęli nawet na konferencję prasową Didiera Deschampsa i oblali go szampanem.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Szalone sceny na konferencji trenera reprezentacji Francji. Dziennikarze zostali oblani szampanem